"W przyszłym tygodniu przedstawimy propozycję zielonych certyfikatów. Chodzi o cyfrowy dowód, że dana osoba została zaszczepiona przeciwko Covid-19, wyzdrowiała z Covid-19 lub ma negatywny wynik testu" - czytamy w tweecie Komisji.
"Celem jest ułatwienie bezpiecznego swobodnego przemieszczania się obywateli w UE" - wyjaśnia Komisja.
Propozycja regulacji ujrzy światło dzienne najprawdopodobniej w środę, 17 marca. KE zdecydowała się stworzyć możliwość zawarcia w paszporcie informacji nie tylko o zaszczepieniu, ale też o obecności przeciwciał i wyniku testu, żeby - jak tłumaczył w czwartek komisarz UE ds. sprawiedliwości Didier Reynders - nikogo nie dyskryminować.
Didier Reynders: chcemy uniknąć wszelkiej dyskryminacji
"Szczepienia nie są obowiązkowe. Jest możliwość odmowy szczepienia" - podkreślił Belg. "Nie mamy też możliwości zaszczepienia wszystkich osób, które chcą być zaszczepione. Jasne jest zatem, że chcemy uniknąć wszelkiej dyskryminacji" - zaznaczył.
Według nieoficjalnych informacji, do jakich dotarła PAP, stworzenie wyłącznie cyfrowego certyfikatu nie będzie możliwe na terenie całej Unii ze względu na trudności techniczne. Zasugerował to też Reynders.
"Pracujemy nad tym certyfikatem. Chcemy stworzyć możliwość zawarcia w nim informacji nie tylko o szczepieniu, ale też o przebyciu zakażenia czy o wykonanym teście. Tak, żeby można było ująć te informacje w jednym zaświadczeniu w formie elektronicznej lub papierowej" - poinformował komisarz.
Z Brukseli Artur Ciechanowicz (PAP)
mst/