O PAP.pl

PAP.pl to portal PAP - największej agencji informacyjnej w Polsce, która zbiera, opracowuje i przekazuje obiektywne i wszechstronne informacje z kraju i zagranicy. W portalu użytkownik może przeczytać wybór najważniejszych depesz, wzbogaconych o zdjęcia i wideo.

Lawina w Karkonoszach. Ratownicy wyciągnęli kobietę spod śniegu. Jest w stanie krytycznym

W niedzielę w Karkonoszach w Białym Jarze zeszła duża lawina śnieżna. Zaalarmowani ratownicy GOPR nikogo nie odnaleźli pod śniegiem. Lawina zeszła także w rejonie szczytu Czeskie Kamienie, oddalonym o około 6 km od miejscowości Szpindlerowy Młyn. Ratownicy wyciągnęli tam kobietę spod śniegu. Ranna trafiła do szpitala w stanie krytycznym.

Karkonosze. Fot. PAP/Maciej Kulczyński
Karkonosze. Fot. PAP/Maciej Kulczyński

Zastępca naczelnika Grupy Karkonoskiej GOPR Grzegorz Tarczewski poinformował w niedzielę PAP, że informację o zejściu lawiny w Białym Jarze służby otrzymały po godz. 11. "Przeszukujemy obszar zejścia. Ta lawina była sporej wielkości, z dużą ilością śniegu. Rzuciliśmy tam wszystkie środki. Pomagają nam koledzy z czeskiej Horskiej Służby. Na miejscu pracuje ponad 70 osób i psy" - powiedział Tarczewski.

Dodał, że z informacji, jakie wówczas posiadał, nie było tam osób, które mogły ucierpieć. Szlaki ze względu na zagrożenie lawinowe były w tym rejonie zamknięte.

Biały Jar to częste miejsce lawin w Karkonoszach. W 1968 roku zginęło w takim wypadku 19 osób.

Ratownicy wyciągnęli kobietę spod śniegu po zejściu lawiny

Lawina zeszła także po czeskiej stronie granicy.

Czeska Horska Slużba (HS) poinformowała w mediach społecznościowych, że w górach w chwili zejścia lawiny znajdowało się sześciu narciarzy skiturowych. Do wypadku doszło poniżej szczytu Czeskie Kamienie, który jest oddalony od Szpindlerowego Młyna o sześć kilometrów.

Zasypaną kobietę zlokalizował pod śniegiem pies. Ratownicy udzielili rannej pierwszej pomocy, m.in. potrzebny był masaż serca. Śmigłowiec przewiózł ją do szpitala w Hradca Kralove, gdzie trafiła na stół operacyjny. Według lekarzy jest w stanie krytycznym.

Na lawinisku odnaleziono także dwóch mężczyzn, którzy wbrew pierwotnym informacjom nie odnieśli fizycznych obrażeń. Znajdowali się w stanie szoku i także zostali przetransportowani do szpitala śmigłowcem.

W Karkonoszach od soboty obowiązuje drugi z pięciu, czyli umiarkowany, stopień zagrożenia lawinowego. Na górskich zboczach jest od 60 do 110 cm śniegu. W ciągu ostatnich 24 godzin napadało około 10 cm świeżego śniegu, który silnie wiejący wiatr nawiewa na zlodowaciałe połacie starego śniegu.

15 lutego spod schroniska Śląski Dom lawina zeszła na czeską stronę granicy. Pod śniegiem zginął 17-letni narciarz skiturowy, drugi 40-letni mężczyzna został ranny. (PAP)

Autorzy: Roman Skiba, Piotr Górecki 

mmi/

Serwisy ogólnodostępne PAP