Lawinowo rośnie liczba osób "wymazywanych" przez ratowników pogotowia

2021-03-20 08:13 aktualizacja: 2021-03-20, 13:19
Pobieranie od pacjentów wymazów. Fot. PAP/Leszek Szymański
Pobieranie od pacjentów wymazów. Fot. PAP/Leszek Szymański
Lawinowo rośnie liczba osób z podejrzeniem COVID-19, do których jeżdżą ratownicy stołecznego pogotowia, aby pobrać od nich wymazy do testów na obecność koronawirusa. W dwa i pół tygodnia marca zrobili oni tyle wymazów, co w całym lutym.

Do osób, które nie mogą samodzielnie udać się do punktów pobrań materiału biologicznego do przeprowadzenia testu na obecność wirusa SARS-CoV-2 przyjeżdżają ratownicy stołecznego pogotowia. "Mamy 16 zespołów, które realizują te zadania" – mówi PAP rzecznik Wojewódzkiej Stacji Pogotowia Ratunkowego i Transportu Sanitarnego "Meditrans" Piotr Owczarski.

Statystyki stołecznego pogotowia nie pozostawiają żadnej wątpliwości – liczba osób obsługiwanych przez ratowników rośnie lawinowo. Od początku marca do minionego wtorku łącznie ratownicy pobrali prawie 4,7 tys. wymazów. Natomiast w całym lutym – niemal. 4,8 tys.

Jeszcze w pierwszym tygodniu lutego ratownicy pobrali niewiele ponad 800 wymazów, a w drugim tygodniu marca było to już prawie 2 tys.

Piotr Owczarski: ratownicy mają pełne ręce roboty

Owczarski informuje, że również pełne ręce roboty mają ratownicy, który pobierają wymazy w punkcie na ul. Woronicza. Przed punktem każdego dnia ustawiają się długie kolejki.

Rzecznik "Meditransu" podkreśla, że ratownicy są dobrze przygotowani do pracy. Żaden z nich nie zaraził się koronawirusem bezpośrednio od pacjenta. Były zakażenia, ale najczęściej od osób bliskich.

Większość personelu została już dwukrotnie zaszczepiona. (PAP)

Autor: Wojciech Kamiński

mst/