Dworczyk mówił w piątek w Programie Pierwszym Polskiego Radia, że do końca drugiego kwartału zostaną zaszczepieni wszyscy ci, którzy byli ujęci w pierwszym etapie szczepień, a więc m.in. osoby powyżej 60 roku życia.
"Mamy na drugi kwartał bardzo optymistyczne zapowiedzi producentów szczepionek, natomiast jesteśmy cały czas ostrożni z tymi obliczeniami, bo na maj, na czerwiec nie mamy jeszcze dokładnych harmonogramów dostaw, opieramy się na pewnych deklaracjach. Ale wiele wskazuje na to, że w trzecim kwartale będą już wszyscy zainteresowani szczepieniem Polacy zaszczepieni" - oświadczył szef KRPM.
Dodał, że "bardzo duże przyspieszenie" nastąpi w drugim kwartale, a jeszcze w kwietniu rozpocznie się rejestracja 50-latków. "Mam nadzieję, że dojdziemy już w kwietniu do rejestracji 49- i 48-latków. Przygotowujemy się w tej chwili na zwiększenie tempa" - dodał.
Dworczyk poinformował, że konieczne będzie zwiększanie wydajności systemu szczepień. "Przygotowujemy szereg zmian organizacyjnych w Narodowym Programie Szczepień, też pewne zmiany merytoryczne (...). Zapewne te nowe rozwiązania przedstawimy na początku przyszłego tygodnia" - przekazał.
Jak mówił Dworczyk, zmienione zostaną zasady kwalifikacji na szczepienia i będą w niej uczestniczyć przedstawiciele innych zawodów medycznych: ratownicy medyczni, pielęgniarki, farmaceuci, czy fizjoterapeuci.
"Niestety, te zmiany zostały zablokowane w Senacie, natomiast mam nadzieję, że projekt wróci z powrotem do Sejmu 30 marca i znajdzie się większość parlamentarzystów, którzy odrzucą tę blokadę Senatu i od kwietnia będziemy mogli ten system uczynić bardziej elastycznym w tym obszarze" - mówił pełnomocnik rządu ds. szczepień.
"Podobnie ze szczepieniami. Tutaj też chcemy bardzo poszerzyć tę grupę. W tej chwili trwają kursy, które pozwolą dobrze przygotować - czy to farmaceutów, czy przedstawicieli innych zawodów związanych z szeroko rozumianą medycyną - po zakończeniu takiego kursu to będą dodatkowe miliony osób, które mogą wykonywać bezpośrednio szczepienia" - poinformował szef KPRM.
Pytany o rezygnacje ze szczepień preparatem AstraZeneki, Dworczyk przekazał, że w tej chwili praktycznie nie ma żadnych rezygnacji, a stawiennictwo na szczepienia jest niemal stuprocentowe. (PAP)
autorka: Aleksandra Rebelińska
liv/