Kościński dla "DGP": mam nadzieję, że będziemy mogli szybko otwierać gospodarkę

2021-03-30 08:57 aktualizacja: 2021-03-30, 09:00
 Minister finansów, funduszy i polityki regionalnej Tadeusz Kościński Fot. PAP/Rafał Guz
Minister finansów, funduszy i polityki regionalnej Tadeusz Kościński Fot. PAP/Rafał Guz
Finanse publiczne są w relatywnie dobrej kondycji; mam nadzieję, że będziemy mogli szybko otwierać gospodarkę - mówił minister finansów Tadeusz Kościński w rozmowie z "Dziennikiem Gazetą Prawną". Zastanawiamy się, czy obniżyć próg split paymentu - dodał.

Na pytanie, czy zaostrzenie lockdownu zmienia coś w finansach publicznych, minister finansów, funduszy i polityki regionalnej Tadeusz Kościński we wtorkowym wydaniu "Dziennika Gazety Prawnej" powiedział, że finanse publiczne są w relatywnie dobrej kondycji, biorąc pod uwagę sytuację, w jakiej się znajdujemy.

"Na 2020 r. zaplanowaliśmy deficyt na poziomie 109 mld zł, a według szacunków wyniesie on ok. 85 mld zł. W kwocie tej mieszczą się również tzw. poduszki finansowe na ten rok. Te poduszki mamy i możemy ich użyć" - mówił Kościński. "Biorąc to pod uwagę, nie widzę obecnie większych kłopotów dla sektora finansów publicznych" - dodał.

Minister zaznaczył jednocześnie, że sytuacja dynamicznie się zmienia. "Mamy trzecią falę, która bardzo mocno uderzyła w Polskę, mamy ostatnio średnio ok. 30 tys. nowych zakażeń dziennie. Mam jednak nadzieję, że zachowując środki bezpieczeństwa i szczepiąc populację, szybko ją pokonamy" - powiedział.

Kościński wskazał, że na dziś nie przewiduje nowelizacji budżetu na ten rok. "Patrząc w przyszłość, mamy już sygnały z Komisji Europejskiej, że tzw. klauzula wyjścia, pozwalająca zawieszać reguły fiskalne, będzie stosowana również w kolejnym roku. I tworząc budżet na przyszły rok powinniśmy takie głosy również uwzględnić w naszych planach" - powiedział.

Narzędzia do wyjścia z kryzysu 

Szef MF ocenił, że inwestycje publiczne i prywatne są narzędziem do wyjścia z kryzysu, również takiego jak wywołany przez Covid-19. Trzeba je jednak - jak zaznaczył - dobrze przygotować i rozsądnie wydawać pieniądze. "Mam nadzieję, że będziemy mogli szybko otwierać gospodarkę" - zaznaczył.

"Nie planujemy nowych podatków, to nie pasuje do naszej strategii, żeby zabierać pieniądze obywatelom. Chcemy, żeby im jak najwięcej zostało" - zapewnił minister finansów. Jak mówił, od stycznia działa podatek od sprzedaży detalicznej, "ale nie jest on nowy".

"Oprócz tego rozmawiamy o składce od reklam, ale nie po to, żeby zasilić finanse publiczne, ale wyegzekwować obowiązek płacenia podatku od tych, którzy go unikają" - powiedział. Dodał, że "składka od reklam jak najbardziej jest w grze". "Rozpoczęliśmy prekonsultacje, żeby posłuchać fachowców i branży. Otrzymaliśmy bardzo ciekawe sygnały, koncepcje czy podpowiedzi. Analizujemy je i po konsultacjach międzyresortowych i społecznych przygotowana będzie odpowiednia ustawa" - wskazał.

"Zastanawiamy się, czy obniżyć próg split paymentu - dziś to jest 15 tys. zł - lub nawet wprowadzić powszechny obowiązek podziału kont w przypadku podatku VAT" - powiedział w wywiadzie Kościński. Na pytanie "DGP", kiedy można spodziewać się inicjatywy w tej sprawie, szef MF wskazał, że najpierw resort chce rozmawiać z rynkiem. "Oczywiście żadnych zmian w trakcie pandemii bez zgody rynku nie będziemy w tej chwili robić, ale myślę, że coraz więcej przedsiębiorstw docenia wyrównywanie szans, czyli jak wszyscy płacą sprawiedliwie podatki" - podkreślił Kościński. (PAP)

io/