Grodzki: wspieranie wysiłków Białorusinów w ich dążeniu do wolności i demokracji to nasz obowiązek

2021-03-30 15:06 aktualizacja: 2021-03-30, 17:31
Ludzie maszerują podczas wiecu protestacyjnego przeciwko rządowi i prezydentowi Białorusi Łukaszence w Mińsku Fot. PAP/ EPA / STR
Ludzie maszerują podczas wiecu protestacyjnego przeciwko rządowi i prezydentowi Białorusi Łukaszence w Mińsku Fot. PAP/ EPA / STR
Jest naszym moralnym i politycznym obowiązkiem, by wspierać wysiłki wolnych Białorusinów w prostym dążeniu budowy społeczeństwa demokratycznego, praworządnego, wolnego, żyjącego w zgodzie ze swoimi sąsiadami - podkreślał we wtorek marszałek Senatu Tomasz Grodzki.

We wtorek w Senacie zorganizowana została międzynarodowa konferencja "Białoruś 2021" z udziałem m.in. marszałka Senatu oraz liderki białoruskiej opozycji Swiatłany Cichanouskiej. Konferencja poświęcona jest m.in. sytuacji w tym kraju i możliwej pomocy dla białoruskiego społeczeństwa.

Na briefingu w przerwie konferencji Grodzki podkreślał, że biorą w niej udział przedstawiciele całego świata - od USA przez państwa UE po Białoruś.

"Tak, jak kiedyś nas dojrzałe demokracje Zachodu wspierały w dążeniu do wolności i wyzwolenia się z oków komunizmu, tak teraz jest naszym moralnym i politycznym obowiązkiem, by wspierać wysiłki wolnych Białorusinów (...) w prostym dążeniu budowy społeczeństwa demokratycznego, praworządnego, wolnego, żyjącego w zgodzie ze swoimi sąsiadami" - oświadczył marszałek Senatu.

Wskazywał, że konferencja odbywa się w Senacie nie tylko po to, by wymienić się uwagami, ale przede wszystkim, by zastanowić się jakie rozwiązania, kierunki i koncepcje przyjąć, by jak najskuteczniej pomóc Białorusinom w ich walce z represyjnym reżimem. Dodał, że w Polsce "to trwało zbyt długo, bo osiem lat".

"Chcemy i życzymy naszym przyjaciołom, bratniemu narodowi białoruskiemu, aby ich odyseja ku wolności trwała znacznie krócej i temu służy dzisiejsza konferencja" - powiedział.

Realne działania by pomóc Białorusinom

Pytany o to, jakie działania można realnie podjąć, by pomóc Białorusinom, Grodzki powiedział, że przede wszystkim trzeba "ich słuchać i rozpisać role - bo to co czynią masowe protesty społeczne jest mocnym podglebiem".

Podkreślał, że trzeba prowadzić rozmowy z krajami sąsiednimi - zarówno te bardziej oficjalne, jak i te gabinetowe, dyplomatyczne oraz uruchomić kanały pomocy ekonomicznej i prawnej dla Białorusinów, którzy walczą o wolność w swoim kraju i są za to prześladowani. Wskazywał, że trzeba też zadbać o pomoc medyczną dla "tych, którzy w tych bojach odnieśli ciężkie obrażenia". "My chcemy rozmawiać o konkretach" - mówił, podkreślając, że widzi tu także rolę do spełnienia dla Senatu.

Szef senackiej komisji spraw zagranicznych Bogdan Klich (KO) podkreślał, że Białorusini walczą o wolność i demokrację w swoim kraju z narażeniem zdrowia, życia i wolności osobistej, wielu z nich zostało aresztowanych, a część z nich była zastraszana i torturowana.

Nawiązał też do tego, że na Białorusi doszło ostatnio do zatrzymań członków Zarządu Głównego Związku Polaków na Białorusi. Klich podkreślił, że polski Senat opowiada się przeciw tej fali przemocy i żąda natychmiastowego uwolnienia Andżeliki Borys, Andrzeja Poczobuta i innych działaczy ZPB oraz zaprzestania represji wobec polskich szkół.

"Wzywamy też wolny świat do rozszerzenia sankcji nałożonych na liderów przemocy na Białorusi. Te sankcje powinny objąć także tych, którzy są wykonawcami ich woli. Zidentyfikowano kilkaset takich osób; oni także powinni być objęci reżimem sankcyjnym, a nie tylko te 88 osób, do tej pory objętych sankcjami UE" - powiedział Klich.

Wyraził też nadzieję, że powstanie "nieformalna koalicja na rzecz wolnej Białorusi", w skład której wejdą politycy polscy, litewscy oraz z innych krajów UE oraz z USA, a także że Zachód "będzie mówił w sprawie Białorusi jednym głosem". (PAP)

autorzy: Wiktoria Nicałek, Piotr Śmiłowicz

liv/