Tadeusz Kościński: umniejszanie pomocy z Tarcz Finansowych PFR nie jest na miejscu

2021-03-31 17:41 aktualizacja: 2021-03-31, 19:30
Minister finansów, funduszy i polityki regionalnej Tadeusz Kościński. Fot. PAP/Rafał Guz
Minister finansów, funduszy i polityki regionalnej Tadeusz Kościński. Fot. PAP/Rafał Guz
Umniejszanie pomocy z Tarcz Finansowych PFR w czasie epidemii COVID-19 nie jest na miejscu - napisał w środę na Twitterze minister finansów Tadeusz Kościński. Zdaniem szefowej KAS Magdaleny Rzeczkowskiej ścisła współpraca KAS i ZUS z PFR przy udzielaniu pomocy zapobiega nadużyciom.

"MF I KAS, to instytucje, które też współpracują z PRF w procesie udzielania pomocy z Tarcz Finansowych" - czytamy we wpisie ministra finansów, funduszy i polityki regionalnej.

Szef MF dodał, że dotychczas wsparcie wyniosło ponad 68 mld zł. To pomoc dla 370 tys. firm, głownie mikro, małych i średnich, Tarcza ochroniła ponad 3,5 mln miejsc pracy.

"To ogromna pomoc w czasie COVID-19, bez której Polska nie byłaby w tak dobrej sytuacji gospodarczej na tle innych krajów europejskich. Potrzebna była natychmiastowa reakcja i pomoc, dlatego jakiekolwiek jej umniejszanie nie jest na miejscu" - podkreślił Kościński.

Weryfikacja przychodów firm, które korzystają z Tarczy Finansowej PFR

Natomiast szefowa Krajowej Administracji Skarbowej, wiceminister finansów Magdalena Rzeczkowska napisała na Twitterze, że ścisła współpraca instytucji takich jak KAS i ZUS z PFR przy procesie udzielania pomocy z Tarcz Finansowych zapobiega nadużyciom.

"Krajowa Administracja Skarbowa sprawdza, czy przychody firm korzystających z Tarczy Finansowej PFR nie są celowo zawyżane lub zaniżane - bierzemy pod uwagę to jak firma rozlicz podatki czy jest uprawniona do pomocy z Tarcz. Przypominam, że za złożenie fałszywych oświadczeń grozi odpowiedzialność karna, a subwencja podlega zwrotowi" - podkreśliła.

Rzeczkowska dodała we wpisie, że program już ocalił tysiące firm i miliony miejsc pracy, nie należy oceniać jego efektów po jednostkowych przypadkach.

W środę PFR poinformował w oświadczeniu, że wdrożył wszelkie możliwie profesjonalne i przewidziane prawem procedury kontrolne wypłat subwencji finansowych z Tarczy Finansowej PFR. W ten sposób PFR odniósł się do materiału wyemitowanego we wtorek w Wiadomościach TVP dotyczącego prezesa PFR Pawła Borysa i działalności Polskiego Funduszu Rozwoju.

"Nie jest prawdą jak sugeruje materiał wyemitowany w Wiadomościach TVP, że Polski Fundusz Rozwoju S.A. nie podejmuje działań w celu weryfikacji wniosków o wypłatę subwencji finansowej zarówno przed jej dokonaniem oraz następczo" - napisano w oświadczeniu.

"Nie jest prawdą jak sugeruje materiał wyemitowany w Wiadomościach TVP, że PFR S.A. lub jego Prezes Zarządu nie dokłada należytej staranności celem zapobiegania wyłudzeniom środków z Tarczy Finansowej" - dodano.

Premier Mateusz Morawiecki odnosząc się do sprawy, napisał, że jest zaskoczony nieuczciwym i pełnym absurdalnych insynuacji atakiem na Polski Fundusz Rozwoju i jego szefa Pawła Borysa oraz wdrożoną przez jego zespół Tarczę Finansową. "Autorzy oczerniającego materiału przemilczeli fakt, że PFR ściśle współpracuje z Krajową Administracją Skarbową, CBA i innymi służbami w celu zapobiegania nadużyciom" - napisał w środę premier.

Sam Paweł Borys określił na Twitterze materiał "Wiadomości" TVP jako "personalny paszkwil". (PAP)

autorka: Longina Grzegórska-Szpyt

kgr/