Zapytany na konferencji prasowej studentów medycyny delegowanych do pracy w szpitalach Andrusiewicz zauważył, że osoby te otrzymują wynagrodzenie za wykonywanie pracy w szpitalu po delegowaniu przez wojewodę. "To praca odpłatna – 200 proc. minimalnego obowiązującego wynagrodzenia" – zaznaczył.
Studenci medycyny pracują między innymi w szpitalach tymczasowych
Dodał, że wyższe uczelnie medyczne przygotowują listy osób chętnych do podjęcia zatrudnienia w szpitalach.
Andrusiewicz wskazał, że tacy studenci już pracują, m.in. w szpitalu tymczasowym na lotnisku w Pyrzowicach. "Wiemy, że jest bardzo dużo chętnych na Pomorzu, którzy podjęli już zatrudnienie w woj. lubelskim" – dodał.
I podkreślił, że takie zatrudnienie wiąże się ze wszystkimi uprawnieniami związanymi z pracą medyka w szpitalu, czyli – poza wynagrodzeniem – są objęci są też np. ubezpieczeniem. (PAP)
Autor: Dorota Stelmaszczyk
kgr/