Prof. Gut: osoby chore w czasie świąt mogą opóźniać pójście do lekarza

2021-04-05 11:26 aktualizacja: 2021-04-05, 14:49
Szpital tymczasowy na Stadionie Narodowym w Warszawie. Fot. PAP/Andrzej Lange
Szpital tymczasowy na Stadionie Narodowym w Warszawie. Fot. PAP/Andrzej Lange
To bardzo nietypowy tydzień, bardzo zamknięty, rodzinny i nawet osoby chore mogą opóźniać pójście do lekarza – powiedział PAP w poniedziałek wirusolog prof. Włodzimierz Gut. Wskazał, że o tym, czy liczba zakażeń spadnie, będzie się można przekonać dopiero w ciągu najbliższych dni.

 

W Polsce zdiagnozowano ostatniej doby 9 902 nowe przypadki zakażenia koronawirusem – poinformowało w poniedziałek Ministerstwo Zdrowia. Zmarły 64 osoby chore na COVID-19.

 

Tydzień temu, w poniedziałek 29 marca, badania potwierdziły 16 965 nowych przypadków zakażenia koronawirusem. Zmarło wtedy 48 chorych. Dwa tygodnie temu, 22 marca, było to odpowiednio: 14 578 przypadków zakażenia i 65 zgonów.

"Bardzo bym się cieszył, gdyby rzeczywistość (w związku z liczbą zakażeń – PAP) była taka, jak wychodzi w tej chwili, ponieważ wskazywałoby to, że zaczyna się nam poważny spadek" – powiedział w rozmowie z PAP w poniedziałek wirusolog prof. Włodzimierz Gut.

Dodał jednak, że ma obawy, iż może to być spadek "świąteczny", wynikający z "niechęci do psucia sobie świąt myśleniem o chorobie".

"To bardzo nietypowy tydzień, bardzo zamknięty, rodzinny"

Dopytywany o to, czy można już spodziewać się mniejszej liczby zakażeń w kolejnych dniach wskazał, że zalecałby ostrożność. "To bardzo nietypowy tydzień, bardzo zamknięty, rodzinny i nawet osoby chore mogą opóźniać pójście do lekarza" – wskazał wirusolog.

"Przekonamy się w ciągu najbliższych dwóch dni" – dodał prof. Gut.

Komentując liczbę zgonów, przypomniał, że jest ona "opóźniona o ok. 2-3 tygodnie w stosunku do liczby zachorowań". "Przy tamtych liczbach zachorowań mamy mniejsze obciążenie, czy też łagodniejszy przebieg choroby. Cały czas wśród osób, które swoje kontakty z COVID-19 zakończyły, przeżywa 97 proc., a ok. 3 proc. umiera i jest to wartość stała od dłuższego czasu" – zaznaczył wirusolog.(PAP)

autorka: Elżbieta Bielecka

mst/