"W ostatnich dniach wygląda na to, że zakażeń jest mniej. Przez szpitale jednak przetacza się obecnie fala hospitalizacji. Jest ona związana z ogromnymi liczbami zakażeń w poprzednich tygodniach. Widzimy też rosnącą falę zgonów. To wszystko powoduje, że zgodnie rekomendujemy rządowi przedłużenie obostrzeń w obecnej formie na kolejne tygodnie" - wskazała prof. Marczyńska.
Przyznała, że nie wie, jaka będzie decyzja rządu w najbliższych dniach. We wtorek zarówno premier Mateusz Morawiecki, jak i minister zdrowia Adam Niedzielski uczestniczyli w zdalnym spotkaniu z radą.
"Są w radzie nawet takie osoby, które stoją na stanowisku, że nie powinno się zdejmować obostrzeń, dopóki nie zaszczepimy wszystkich osób chętnych powyżej 60. roku życia. Zgodni jesteśmy natomiast co do tego, że dopóki nie będzie lepszej sytuacji w szpitalach, to nie za bardzo jest możliwość luzowania rygorów. Wszyscy wiążemy duże nadzieje z przyspieszeniem procesu szczepień w kwietniu" - podkreśliła prof. Marczyńska.
Dodała, że w tej mierze stanowisko ekspertów także jest niezmienne. "Cały czas mówimy o konieczności szczepienia jak najszybciej osób powyżej 60. roku życia. To głównie one umierają na COVID-19. Tu nic się nie zmieniło od jesieni. Nie obserwuję, tak jak moi koledzy i koleżanki, wielu ciężkich przebiegów u dzieci. Konieczne jest natomiast zabezpieczenie seniorów" - dodała specjalistka chorób zakaźnych wieku dziecięcego z Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego. (PAP)
Autor: Tomasz Więcławski
io/