W czwartek rano polskie MSZ poinformowało, że minister Rau złoży tego dnia "nadzwyczajną, pilną" wizytę w Kijowie i będzie ona związana z zagrożeniem pokoju u granic Ukrainy.
Na początku czwartkowego spotkania Rau i Kułeba oddali cześć pamięci tysięcy ofiar rosyjskiej agresji na Ukrainie pod murami Soboru Michajłowskiego w Kijowie.
W Donbasie, gdzie w lipcu 2020 roku weszło w życie zawieszenie broni, obserwowana jest eskalacja konfliktu. Według strony ukraińskiej Rosja zwiększa liczebność swych wojsk przy granicy z Ukrainą.
Następnie ministrowie spraw zagranicznych Polski i Ukrainy omówili "zagrożenia dla pokoju w Europie wynikające z eskalacji napięcia wzdłuż północnego i wschodniego odcinka granicy Ukrainy i na okupowanym Krymie oraz z budowy Nord Stream 2" - przekazało polskie MSZ na Twitterze. Jak dodano, podczas wizyty minister Rau podkreślił: "Ukraina ma prawo się bronić!”.
Polska i Ukraina oraz państwa bałtyckie, a także USA, sprzeciwiają się budowie rosyjsko-niemieckiego gazociągu Nord Stream 2. Krytycy tego projektu wskazują, że zwiększy on zależność Europy od rosyjskiego gazu oraz rozszerzy wpływ Kremla na politykę europejską.
Podczas dzisiejszego spotkania, min. @RauZbigniew i min. SZ ?? @DmytroKuleba omówili zagrożenia dla pokoju w Europie wynikające z eskalacji napięcia wzdłuż północnego i wschodniego odcinka granicy Ukrainy i na okupowanym Krymie oraz z budowy #NordStream2. pic.twitter.com/qXD4LcEIt7
— Ministerstwo Spraw Zagranicznych RP ?? (@MSZ_RP) April 8, 2021
Jak podało polskie MSZ, "minister Rau zapewnił, że Ukraina nie jest osamotniona w obronie swej suwerenności, integralności terytorialnej i nienaruszalności granic".
Z Kijowa Natalia Dziurdzińska (PAP)
liv/mmi