Półminutowe nagranie ukazuje wizualizację momentu utraty lewego skrzydła samolotu. "Pilot podnosi klapę do 28 stopni na odejście. Po około 3 sekundach autopilot kierunku zmienia położenie steru kierunku, wprowadzając samolot w prawy ślizg. Była to reakcja na wybuch i utratę siły nośnej z lewej strony i próba powstrzymania przechylania się samolotu w lewo" – mówi lektor. Fragment kończy się przeraźliwymi krzykami ludzi z kokpitu.
Premierę filmu Telewizja Republika zapowiedziała na godz. 11.45. Wieczorem, o godz. 20.25 pokazany też zostanie w TVP 1, a w nocy, przed godz. 3, raz jeszcze w TV Republika.
W minionym tygodniu podczas spotkania online z Klubami Gazety Polskiej Macierewicz poinformował, że raport podkomisji jest gotowy.
"Niecały tydzień temu debatowaliśmy nad procedurami, które muszą być dopełnione, aby raport uzyskał formalny status. Byliśmy dalece optymistyczni w tej sprawie, tekst jest gotowy, uległ pewnemu rozszerzeniu od tego w wersji filmowej" - powiedział szef podkomisji.
Raport jest gotowy
"Dyskutowaliśmy nad tym, żeby w okolicy 10 kwietnia ten raport można było przegłosować, ale wczoraj usłyszeliśmy o nowych obostrzeniach, które ograniczają spotkania do 5 osób i nie wiem, czy znajdziemy sposób, byśmy mogli przekroczyć ten limit. Raport jest gotowy, a unowocześniona wersja filmowa czeka na możliwość emisji w Telewizji Polskiej" - dodał.
Macierewicz podkreślił wówczas, że raport czeka jeszcze na podpisy członków komisji.
O tym, że raport jest już gotowy informował również prezes PiS Jarosław Kaczyński w wywiadzie dla "Gazety Polskiej". Prezes PiS dodał, że wśród osób badających przyczyny katastrofy są rozbieżności - Antoni Macierewicz uważa, że raport jest gotowy, a część osób zgłasza potrzebę wykonania kolejnych analiz i badań.
"Chciałbym, żebyśmy doszli do takiego momentu, w którym wszelkie takie wątpliwości nie będą miały miejsca" - zaznaczył prezes PiS.
10 kwietnia 2010 r. w katastrofie samolotu Tu-154, wiozącego delegację na uroczystości 70. rocznicy zbrodni katyńskiej, zginęło 96 osób, w tym prezydent Lech Kaczyński i jego małżonka, najwyżsi dowódcy wojska i ostatni prezydent RP na uchodźstwie Ryszard Kaczorowski. (PAP)
mst/