Pogrzeb księcia Filipa w sobotę 17 kwietnia. Premier Johnson nie weźmie w nim udziału

2021-04-10 18:47 aktualizacja: 2021-04-11, 08:10
Londyn. Fot. PAP/EPA/ANDY RAIN
Londyn. Fot. PAP/EPA/ANDY RAIN
Pogrzeb księcia Filipa odbędzie się w następną sobotę, 17 kwietnia o godz. 15.00 w Windsorze i nie będzie miał charakteru państwowego, co w dużej mierze odzwierciedla jego życzenie - ogłosił w sobotę Pałac Buckingham.

Ceremonia odbędzie się zgodnie z wymogami restrykcji epidemicznych, co oznacza, że będzie mogło w niej wziąć maksymalnie 30 osób. Lista uczestników zostanie ogłoszona w czwartek, ale jak się oczekuje znajdą się na niej wszystkie dzieci i wnuki księcia, w tym książę Harry, choć będąca w ciąży jego żona, księżna Meghan, za radą lekarzy nie przyleci z USA.

Jak podano, członkowie rodziny królewskiej będą szli za trumną, z wyjątkiem królowej, która uda się do kaplicy św. Jerzego na zamku w Windsorze oddzielnie. Procesja potrwa osiem minut, a trumna będzie udekorowana sztandarem książęcym, z wieńcem, czapką marynarską i mieczem na szczycie. W kaplicy uczestników pogrzebu powitają dziekan Windsoru i arcybiskup Canterbury. Ani oni, ani osiem osób niosących trumnę nie są wliczani do 30 uczestników pogrzebu.

Ceremonię poprzedzi minuta ciszy w całym kraju

Ceremonia zostanie poprzedzona minutą ciszy w całym kraju i będzie transmitowana w telewizji. Ma ona uczcić "ogromny wkład i trwałe dziedzictwo" księcia.

Nie odbędą się żadne publiczne procesje i zaapelowano, aby osoby postronne nie przyjeżdżały do królewskich rezydencji. Chociaż rodzina królewska wyraziła swój smutek z powodu ograniczenia pogrzebu dla szerszej publiczności, podkreślono, że lepiej, aby ludzie oglądali transmisję w telewizji niż podróżowali do Windsoru.

Według źródeł w Pałacu Buckingham, premier Wielkiej Brytanii Boris Johnson zatwierdził wprowadzenie żałoby narodowej do dnia pogrzebu włącznie, a rodzina królewska będzie przestrzegać dwutygodniowej żałoby królewskiej do 22 kwietnia; w tym czasie jej członkowie będą kontynuować spotkania, jeśli będzie to uznane za stosowne i będą nosić oznaki żałoby.

Książę Filip był małżonkiem królowej Elżbiety II przez ponad 73 lata. Zmarł w piątek rano na dwa miesiące przed swoimi setnymi urodzinami.

Premier Boris Johnson odda swoje miejsce komuś z rodziny królewskiej

Brytyjski premier Boris Johnson nie weźmie udziału w zaplanowanym na przyszłą sobotę, 17 kwietnia, pogrzebie księcia Filipa, a swoje miejsce odda komuś z rodziny królewskiej - poinformowało w sobotę wieczorem biuro szefa rządu.

"W efekcie przepisów koronawirusowych w pogrzebie Jego Wysokości Księcia Filipa, Księcia Edynburga, może wziąć udział tylko 30 osób. Premier przez cały czas chce postępować zgodnie z tym, co jest najlepsze dla królewskiego domu, dlatego, aby umożliwić (udział) jak największej liczbie członków rodziny, nie będzie uczestniczył w pogrzebie w sobotę" - przekazało biuro Johnsona.

Lista uczestników pogrzebu ma zostać ogłoszona w czwartek. Jak się oczekuje znajdą się na niej wszystkie dzieci i wnuki księcia, w tym książę Harry, który od czasu rezygnacji z pełnienia obowiązków członka rodziny, mieszka w USA. Natomiast jego żona, księżna Meghan, w związku z tym, że jest w ciąży, nie przyleci na pogrzeb.

Ceremonia pogrzebowa odbędzie się w kaplicy św. Jerzego na zamku w Windsorze w sobotę o godz. 15. Pałac Buckingham wyrażając smutek związany z tym, że w obecnej sytuacji pogrzeb będzie niedostępny dla szerszego grona osób, zaapelował, by nie przyjeżdżać do Windsoru, lecz oglądać ceremonię w telewizji.

Z Londynu Bartłomiej Niedziński (PAP)

mst/