Śledztwo w sprawie braku tlenu w szpitalu tymczasowym w Poznaniu

2021-04-12 11:05 aktualizacja: 2021-04-12, 15:19
Fot. PAP/Jakub Kaczmarczyk
Fot. PAP/Jakub Kaczmarczyk
Przeprowadzono sekcje zwłok sześciu osób, które zmarły w szpitalu tymczasowym w Poznaniu w dniu, w którym w placówce zabrakło tlenu dla pacjentów – poinformowała w poniedziałek PAP rzeczniczka Prokuratury Regionalnej w Poznaniu.

30 marca w tymczasowej placówce na Międzynarodowych Targach Poznańskich zabrakło tlenu dla pacjentów; 12 chorych przewieziono do innej lecznicy. Na zwołanej tego samego dnia konferencji prasowej poinformowano, że tlen do szpitala tymczasowego został zamówiony zbyt późno.

Zawiadomienie trafiło do prokuratury

Wojewoda wielkopolski skierował do prokuratury zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa narażenia życia i zdrowia pacjentów. W związku z incydentem w placówce dyscyplinarnie zwolnieni zostali wicedyrektor ds. technicznych i pracownik odpowiedzialny za zamawianie tlenu.

Rzecznik prasowy Prokuratury Regionalnej w Poznaniu prok. Anna Marszałek przekazała w poniedziałek PAP, że w sprawie incydentu 31 marca wszczęto postępowanie prowadzone pod kątem narażenia na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życiu lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu oraz nieumyślnego spowodowania śmierci.

"Przeprowadzono jak dotąd sekcje zwłok sześciu osób. Wyników jeszcze nie ma. Planowana jest jeszcze jedna sekcja zwłok" – powiedziała Marszałek. Jak zaznaczyła, postępowanie jest na wstępnym etapie. Prokuratura analizuje zebrany do tej pory materiał dowodowy i na tej podstawie będzie podejmować decyzje ws. ewentualnego zlecenia dalszych czynności, np. powołania biegłych.

Dochodzenie w tej sprawie, pod nadzorem prokuratury regionalnej, prowadzi obecnie Komenda Wojewódzka Policji w Poznaniu.

Szpital tymczasowy na MTP uruchomiono na początku lutego. Obecnie dysponuje ponad 300 miejscami dla pacjentów z COVID-19. Według założeń w razie potrzeb placówka tymczasowa na MTP może zostać rozbudowana na tyle, aby przyjąć ponad 500 chorych.

W związku z przedstawionymi zarzutami grozi do pięciu lat pozbawienia wolności

Zarówno za nieumyślne spowodowanie śmierci jak i za narażenie na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężki uszczerbek na zdrowiu przez osoby, na których ciąży obowiązek opieki nad poszkodowanym grozi do pięciu lat pozbawienia wolności. (PAP)

 

Autor: Szymon Kiepel