Prof. Flisiak pytany był w piątek w TVP Info o szczepionki przeciw COVID-19 i ich bezpieczeństwo.
"Te szczepionki, którymi obecnie dysponujemy reprezentują podobny poziom bezpieczeństwa. Wczoraj przeczytałem - ukazał się w formie preprintu - artykuł w wynikami badań z Birmingham, gdzie po raz pierwszy chyba dokonano takiego porównania head to head szczepionki wektorowej i szczepionki mRNA. Te badania wykazały, że obie szczepionki, co prawda po pierwszej dawce dopiero, wykazują podobną skuteczność. Profil bezpieczeństwa też jest taki sam" - powiedział profesor.
"Zresztą myślę, że najlepszym dowodem na bezpieczeństwo szczepionek brytyjskich jest sytuacja w Wielkiej Brytanii, gdzie wyszczepiono już znaczną część populacji, bodajże 30 mln osób dostało pierwszą dawkę. Nie obserwowano szczególnie częstych działań niepożądanych, częstszych niż to obserwuje się w przypadku innych szczepionek" - mówił prof. Flisiak. Jednocześnie wskazał na efekt szczepień "w postaci gwałtownego, rzekłbym dramatycznego, obniżenia się liczby zachorowań" - dodał .
Do obrotu w całej Unii Europejskiej dopuszczono cztery szczepionki przeciwko Covid-19. Pierwszą z nich była Comirnaty, opracowana przez niemiecką spółkę BioNTech we współpracy z amerykańskim koncernem Pfizer, drugą - preparat amerykańskiej firmy Moderna. Obie substancje wykorzystują niestosowaną wcześniej w szczepionkach technologię mRNA.
Na początku lutego w UE zaczęto też stosować opracowany przez brytyjsko-szwedzki koncern AstraZeneca i naukowców z Uniwersytetu Oksfordzkiego preparat Vaxzevria. Jest to szczepionka wektorowa, w której nośnikiem informacji genetycznej jest niegroźny, zmodyfikowany adenowirus. W marcu dopuszczono na unijny rynek szczepionkę opracowaną przez Janssen Pharmaceutica, farmaceutyczną część amerykańskiego koncernu Johnson & Johnson. To również szczepionka wektorowa. (PAP)
Autorka: Danuta Starzyńska-Rosiecka
liv/