Agencja RIA Nowosti przekazała następnie, że dyplomata został zatrzymany na kilka godzin, a obecnie znajduje się w przedstawicielstwie dyplomatycznym Ukrainy.
Służby prasowe FSB podały, że zatrzymanym jest konsul Ołeksandr Sosoniuk. Dyplomata pracował w Rosi przez wiele lat, co najmniej od 2012 roku.
Komunikat służb głosi, że do zatrzymania doszło 16 kwietnia podczas spotkania konsula z obywatelem Federacji Rosyjskiej, w czasie otrzymywania informacji niejawnych pochodzących z baz danych prowadzonych przez organy porządku publicznego i FSB.
FSB oświadczyła, że działalność Sosoniuka ma charakter "wrogi wobec Rosji i niezgodny ze statusem pracownika dylomatycznego". Wobec dyplomaty zostaną podjęte działania zgodne z prawem międzynarodowym - zapowiedziała FSB.
Rzecznik ukraińskiego resortu spraw zagranicznych ocenił w komentarzu dla ukraińskich mediów, że to "kolejna prowokacja na tle destabilizacyjnych działań Rosji". Zaznaczył, że pracownik konsulatu generalnego Ukrainy w Petersburgu był zatrzymany na kilka godzin, ale obecnie już znajduje się na terenie ukraińskiej placówki dyplomatycznej. Ustalane są okoliczności zatrzymania - dodał.
"Zgodnie z istniejącą praktyką w oparciu o zasadę wzajemności ukraińska strona przygotowuje odpowiedź" - zapowiedział rzecznik, cytowany przez portal RBK-Ukraina.
Na razie nie wiadomo, jakie będą dalsze posunięcia Rosji
RIA powołując się na rosyjskiego eksperta Bogdana Biespałkę dopuściła wydalenie konsula z Rosji. Rozmówca agencji nie wykluczył, że konsulat Ukrainy w Petersburgu może zostać zamknięty. (PAP)
liv/