Jacek Ozdoba o wydatkach stolicy na kampanię śmieciową: ratusz jest rozrzutny

2021-04-27 15:20 aktualizacja: 2021-04-27, 17:25
 Budynek Urzędu Miasta Stołecznego Warszawy. Fot. PAP/Rafał Guz
Budynek Urzędu Miasta Stołecznego Warszawy. Fot. PAP/Rafał Guz
Prawie milion na kłamliwą kampanię. Jak widać ratusz jest rozrzutny – w ten sposób wiceminister klimatu i środowiska Jacek Ozdoba skomentował informacje o wydatkach miasta na kampanię, która miała przekonać warszawiaków, że za podwyżkę cen wywozu śmieci odpowiada rząd.

Portal TVP Info poinformował, że kampania przeprowadzona przez stołeczny ratusz na nośnikach reklam i pojazdach komunikacji miejskiej, która miała uczynić rząd odpowiedzialnym za drastyczne podwyżki opłat za wywóz i zagospodarowanie odpadów w stolicy, ma być prowadzona jeszcze do końca miesiąca. Jej koszt wyniesie 832 896,52 zł.

"Prawie milion na kłamliwą kampanię, czy milion na palety na asfalcie (tzw. strefa relaksu na Placu Bankowym – PAP). Jak widać ratusz jest rozrzutny. Problem w tym, że to publiczne pieniądze" – powiedział PAP Ozdoba odnosząc się do doniesień TVP Info.

Przy okazji zwrócił uwagę, że wykorzystywany w kampanii przekaz, jakoby drastyczne podwyżki były spowodowane ustawowym zakazem dopłacania z kasy miejskich do wywozu śmieci, a następnie postulowane przez prezydenta Rafała Trzaskowskiego zniesienie obligatoryjnego samofinansowania się gospodarki odpadami, zostało krytycznie ocenione przez Związek Miast Polskich.

"Mówiąc wprost samorządowcy odcinają się od działań ekipy Rafała Trzaskowskiego" – oznajmił wiceminister klimatu.

Od połowy grudnia na wielu nośnikach reklam w stolicy, w tym na pojazdach komunikacji miejskiej, prezentowane są materiały graficzne, które mają przekonać mieszkańców, że za wysokie opłaty za gospodarkę odpadami odpowiada nie samorząd, a "nowa ustawa".

Pod koniec marca Ministerstwo Klimatu i Środowiska "sprzeciwiło się rozpowszechnianiu przez m.st. Warszawa nieprawdziwych informacji dot. rzekomej nowej ustawy zabraniającej dofinansowania systemu gospodarki odpadami".

Spór idzie o zapis w ustawie o gospodarowaniu odpadami, który mówi, że "Prawidłowo skalkulowana opłata za gospodarowanie odpadami komunalnymi powinna z jednej strony zapewniać sprawne funkcjonowanie systemu odbioru i zagospodarowania odpadów na terenie gminy, z drugiej zaś nie może stanowić źródła dodatkowych zysków gminy".

W myśl tego zapisu dopłacanie do tego systemu z innych środków gminy nie powinno mieć miejsca i może zostać uznane za dopuszczalne jedynie w sytuacji wyjątkowej, przejściowej.

Resort wskazał, że "używanie przez m.st. Warszawa określenia +nowa ustawa zabrania+ jest zwyczajnym wprowadzaniem w błąd odbiorców".

Zasada tzw. samofinansowania została uchwalona przez Sejm w 2011 r. i obowiązuje od 2012 roku i w latach 2015-2021 w żaden sposób nie nowelizowano wspomnianego przepisu.(PAP)

liv/

TEMATY: