W Polsce zatwierdzono badania kliniczne w zakresie szczepienia od 6. miesiąca do 12. roku życia

2021-04-30 11:26 aktualizacja: 2021-04-30, 14:32
Rzecznik Ministerstwa Zdrowia Wojciech Andrusiewicz Fot. PAP/Leszek Szymański
Rzecznik Ministerstwa Zdrowia Wojciech Andrusiewicz Fot. PAP/Leszek Szymański
Polska jest jednym z tych państw, w których Urząd Rejestracji Produktów Leczniczych zatwierdził badania kliniczne w zakresie stosowania szczepionki od 6. miesiąca życia, do 12. roku życia - powiedział w piątek rzecznik MZ Wojciech Andrusiewicz.

Andrusiewicz pytany był w piątek na konferencji prasowej o możliwość szczepienia młodzieży w czasie wakacji.

"W tej chwili na terenie Unii Europejskiej obowiązuje nas ChRL, czyli Charakterystyka Produktu Leczniczego w zakresie szczepienia osób od 16. roku życia. Jeżeli ten ChPL się nie zmieni, a raczej się zmieni, ponieważ firma Pfizer będzie wnioskowała o zmianę zgodnie z najnowszymi badaniami, które mówią o tym, że szczepienie jest w zakresie grupy wiekowej 12-16 lat i skuteczne, i bezpieczne. I zapewne firma w niedługim czasie będzie wnioskowała o zmianę tego ChPL - u na terenie UE do Europejskiej Agencji Leków" - odpowiedział Andrusiewicz.

Wówczas - jak dodał - "jeżeli ten ChPL się zmieni, będziemy mogli mówić i myśleć o szczepieniu młodych ludzi właśnie od 12. roku życia na terenie Polski".

Rzecznik MZ zaznaczył, że Polska jest jednym z czterech państw, w których w najbliższym czasie będą prowadzone badania przez firmę Pfizer BioNTtech w zakresie możliwości szczepień od 6. miesiąca życia. "Więc Polska jest jednym z tych państw, w których Urząd Rejestracji Produktów Leczniczych zatwierdził badania kliniczne w zakresie stosowania szczepionki od 6. miesiąca życia, do 12. roku życia" - powiedział Andrusiewicz. 

Andrusiewicz: nie ma obecnie rekomendacji do podawania trzeciej dawki szczepionki przeciw COVID-19

Andrusiewicz zapytany również na piątkowej konferencji prasowej o kolejne dawki szczepionek przeciw covid-19 powiedział, że obecnie nie ma w Polsce i Unii Europejskiej rekomendacji o konieczności podawania trzeciej dawki szczepionki przeciw COVID-19. Zastrzegł jednak, że wszystko na to wskazuje, iż potrzebne będą dawki przypominające.

Zaznaczył natomiast, że nigdy nie padło zapewnienie ze strony resortu zdrowia i ekspertów, że podanie tzw. dawki przypominającej nie będzie konieczne.

"Raczej wszystko na to wskazuje, że zapewne potrzebne będą dawki przypominające, ale na dziś za wcześnie by o tym mówić" - powiedział Andrusiewicz.(PAP)

Autorzy: Monika Zdziera, Edyta Roś

liv/