Plan obecnej wyprawy był jasny - najpierw Bargiel chciał zdobyć i zjechać na nartach z dziewiczego Yawash Sar II (6178 m) w Karakorum, a następnie powtórzyć wyczyn na innym z sześciotysięczników - Laila Peak (6096 m), znanym z pięknej strzelistej sylwetki. Pierwsza część wyprawy właśnie zakończyła się sukcesem.
Tym razem, po raz po raz pierwszy w narciarskiej eksploracji gór najwyższych, towarzyszyą mu narciarz freerajdowiec - Jędrzej Baranowski. Kolejnym uczestnikiem wyprawy jest himalaista i filmowiec wysokogórski Dariusz Załuski, zdobywca pięciu ośmiotysięczników (w tym K2 i dwa razy Everestu), laureat wielu festiwali filmowych o tematyce górskiej, w tym głównej nagrody na Międzynarodowym Festiwalu Filmów Górskich w Vancouver 2009 r.
If the weather is fine, tomorrow at 4:00 local time, we plan the summit attack and then skiing down from Yawash Sar II?
— Andrzej Bargiel (@JedrekBargiel) April 29, 2021
Live? https://t.co/F8IhIvw6fd@GrupaMurapol @totalizator_sp @redbullpolska @MBPolska @SalomonSports
?@gzelaeu x Karim Hayat pic.twitter.com/wtnAbRotad
Jak mówił niedawno PAP Bargiel, kolejność zdobywania sześciotysięczników nie jest przypadkowa. Zainspirował go do zdobywania dziewiczego wierzchołka jeden z nestorów polskiego himalaizmu Janusz Majer, były szef projektu Polski Himalaizm Zimowy, który w latach 70. i 80. ubiegłego stulecia należał do czołówki polskich wspinaczy; m.in. dokonał w zespole przejścia ponad kilometrowej drogi na El Capitan w Yosemite w Kalifornii w 1980 r.
"W drodze na Yawash Sar II przechodzimy przez przełęcz, która leży na wysokości około 5000 m, co daje nam zdobycie lepszej, spokojniejszej aklimatyzacji. Trekking do bazy pod ten szczyt trwa trzy, cztery dni, a pod Laila Peak doszlibyśmy bardzo szybko, co byłoby niekorzystne z punktu widzenia aklimatyzacji. Wydaje mi się, że te szczyty są podobne, trudność będzie porównywalna zarówno wspinaczkowa, jak i narciarska. Będzie nam towarzyszył duch eksploracji, czyli to, co cenię w górach. Wybór na pierwszy ze szczytów padł po rozmowach z Januszem Majerem, osobą, która ma olbrzymią, bezcenną wiedzę topograficzną i górską. Super, że można takie góry nadal znaleźć. Laila to widowiskowy i strzelisty szczyt" - podkreślił Bargiel.
Bargiel od siedmiu lat realizuje autorski projekt w górach najwyższych "Sunt Leones", którego celem jest zdobywanie wysokich szczytów w szybkim tempie, jeśli to możliwe w stylu alpejskim (bez zakładania obozów) i następnie zjazd. W 2013 roku w ten sposób zdobył Sziszapangmę (8013 m), rok później Manaslu (8156 m, obydwa w Himalajach), w 2015 roku Broad Peak (8051 m), położony tak jak K2 w Karakorum. (PAP)
mmi/