Ekspert: mRNA to technologia przyszłości, w Polsce jest potencjał, by ją rozwijać

2021-05-08 10:26 aktualizacja: 2021-05-08, 15:08
Fot. PAP/ EPA/DIEGO AZUBEL
Fot. PAP/ EPA/DIEGO AZUBEL
W Polsce jest potencjał dla rozwoju technologii mRNA i powinniśmy go wykorzystać – mówił PAP dr hab. Piotr Rzymski. Według niego, będzie to przydatne nie tylko z punktu widzenia COVID-19, ale i szczepionek przeciw innym chorobom, a także wdrażania spersonalizowanych terapii nowotworowych.

Technologia mRNA, w której wytwarzane są m.in. szczepionki przeciw COVID-19, nazywana jest technologią przyszłości. Kiedy szczepionki firm Pfizer i Moderna dopuszczono do użytku, naukowcy z całego świata podkreślali, że te preparaty już same w sobie są wielkim osiągnięciem technologicznym.

Ekspert w dziedzinie biologii medycznej i badań naukowych Uniwersytetu Medycznego im. Karola Marcinkowskiego w Poznaniu dr hab. Piotr Rzymski podkreślił w rozmowie PAP, że coraz więcej krajów chce rozwijać tę technologię we własnym zakresie. Jak mówił, „to będzie nie tylko przydatne z punktu widzenia COVID-19, ale i szczepionek przeciwko innym chorobom, a także wdrażania spersonalizowanych terapii nowotworowych”.

„W Polsce również pojawiło się zainteresowanie rozwojem produkcji szczepionek opartych o platformę mRNA, co zapowiedział niedawno prezes Agencji Badań Medycznych dr Radosław Sierpiński. To wspaniała wieść, bo nawet jeżeli zajmie nam to kilka lat i początkowo będzie mogło służyć w ograniczony sposób to docelowo będziemy dysponowali wewnętrzną technologią, która ma szereg różnych zastosowań” – wskazał Rzymski.

Kolejne wersje szczepionki mogą okazać się niezbędne 

Jak zaznaczył, „po pierwsze, z powodu zmienności SARS-CoV-2 nie można wykluczyć, że będziemy musieli podawać kolejne wersje szczepionki przeciw COVID-19". "Po drugie, będziemy mieć system wczesnego reagowania na zagrożenia epidemiczne" - dodał.

Ekspert wskazał, że dzięki rozwojowi technologii mRNA - jeżeli pojawi się nowy ludzki wirus – to prace nad jego szczepionką można będzie rozpocząć jeszcze zanim trafi on do Polski.

„Stosując klasyczne rozwiązania musielibyśmy czekać aż zakażenie zostanie wykryte w naszym kraju i komuś uda się wyizolować wirusa i utrzymać w hodowli. W przypadku platformy mRNA potrzeba informacji o zsekwencjonowanym genomie i wiedzy o biologii wirusów danej grupy - teoretycznie nie trzeba nawet na oczy widzieć patogenu. Można działać znacznie szybciej i skuteczniej - najlepszym tego dowodem jest pandemia COVID-19” - mówił.

mRNA to przyszłość dla onkologii 

„Technologia mRNA to również przyszłość spersonalizowanych terapii onkologicznych. Od pewnego czasu trwają badania kliniczne takiego jej zastosowania. Podając odpowiednio zaprojektowane cząsteczki mRNA możemy pobudzić układ odporności do walki z nowotworem” – dodał.

Rzymski tłumaczył, że takie działania wymagają jednak wdrożenia odpowiednich linii produkcyjnych. Potrzeba m.in. miejsca, gdzie tworzone i przechowywane będą odpowiednie plazmidy DNA stanowiące wzorzec dla produkcji mRNA, a także fabryki, gdzie plazmidy te będą namnażane w komórkach bakteryjnych.

„Po wyprodukowaniu dużej liczby ich kopii, trzeba z nich wyciąć DNA z odpowiednim genem, oczyścić, przetransportować w miejsce, gdzie przeprowadzona zostanie transkrypcja z DNA na mRNA, a następnie cząstki tego drugiego kwasu zostaną załadowane w odpowiedni nośnik w postaci nanocząstek lipidowych. Przy dostępnej linii technologicznej można działać sprawnie, ale samo jej stworzenie to bardzo długi proces. Jedno jest natomiast pewne - w Polsce jest potencjał dla platformy mRNA i powinniśmy go wykorzystać” – zaznaczył Rzymski.

Wśród dotychczas dopuszczonych do użytku szczepionek przeciw COVID-19 te opracowane w technologii mRNA cechują się także najwyższą skutecznością. W przypadku preparatów Pfizera i Moderny skuteczność wynosi ok. 95 proc. (PAP)

Autor: Anna Jowsa

io/