Ambasador RP w Rosji: słowa Putina odbieram jako pozytywny sygnał

2021-05-18 14:17 aktualizacja: 2021-05-18, 18:04
Rosja. Teren ambasady RP w Moskwie. Fot. PAP/EPA/SERGEI ILNITSKY
Rosja. Teren ambasady RP w Moskwie. Fot. PAP/EPA/SERGEI ILNITSKY
Ambasador RP w Moskwie Krzysztof Krajewski powiedział we wtorek, że odbiera jako sygnał pozytywny dla relacji z Polską słowa prezydenta Rosji Władimira Putina, który przyjmując listy uwierzytelniające mówił o potrzebie bardziej pragmatycznych kontaktów z Polską.

Wypowiadając się po uroczystości wręczenia na Kremlu listów uwierzytelniających ambasador zwrócił uwagę, iż rosyjski prezydent powiedział, że należy budować bardziej treściwe i pragmatyczne stosunki z poszanowaniem wzajemnych interesów i prawa międzynarodowego. Słowa te ambasador określił jako "pozytywny sygnał dla relacji z Polską".

"Jest to sygnał, który absolutnie jest zgodny z postrzeganiem naszych relacji przez Polskę. Wysłuchałem tych słów z nadzieją, że one są sygnałem ze strony rosyjskiej dla budowania właśnie tych pragmatycznych, równoprawnych relacji polsko-rosyjskich" - wskazał dyplomata.

Ambasador: z pewnym optymizmem patrzę na nasze relacje

Wręczenie listów uwierzytelniających jest oficjalnym rozpoczęciem przez ambasadora Krajewskiego jego misji. Szef polskiej placówki w Moskwie po uroczystości na Kremlu odwiedził kilka miejsc pamięci w rosyjskiej stolicy, które - jak podkreślił w rozmowie z polskimi mediami - są nieprzypadkowe.

Ambasador złożył kwiaty pod monumentalnym pomnikiem ofiar represji politycznych znajdującym się przy prospekcie Akademika Sacharowa, noszącym imię słynnego fizyka i dysydenta Andrieja Sacharowa. Jak wyjaśnił, chciał "oddać hołd ofiarom represji stalinowskich, również tych represji z 1917 roku, i samego okresu stalinowskiego". Wskazał, że pomnik ten odsłaniał osobiście Putin w 2017 roku, w Dniu Pamięci Ofiar Represji Politycznych, obchodzonym w Rosji 30 października.

Krajewski przypomniał, że Putin mówił wówczas, iż represje były tragedią dla całego narodu i społeczeństwa i ciosem, którego konsekwencje odczuwalne są do tej pory, a także, że nie można ich zapomnieć ani usprawiedliwić. "Myślę, że to są słowa bardzo znamienne" - zauważył ambasador. Podkreślił także symboliczne znaczenie tego miejsca w kontekście nadchodzącej setnej rocznicy urodzin Andrieja Sacharowa, 21 maja.

Kolejnym miejscem pamięci, które odwiedził ambasador był Kamień Sołowiecki znajdujący się przy Placu Łubiańskim w Moskwie, nieopodal gmachu Federalnej Służby Bezpieczeństwa, a wcześniej radzieckiego KGB. Głaz przywieziony został z Wysp Sołowieckich, miejsca pierwszych w ZSRR łagrów i upamiętnia ofiary terroru politycznego w ZSRR, głównie z lat 30. XX wieku.

"Czeka nas ciężka, wyboista droga"

Ambasador złożył też kwiaty pod pomnikiem św. Jana Pawła II stojącym w atrium gmachu Biblioteki Literatury Obcej w centrum Moskwy. "Znajdujemy się w miejscu poświęconym wielkiemu Polakowi św. Janowi Pawłowi II. Dzisiaj przypada 101. rocznica jego urodzin. Myślę, że tym spotkaniem z Janem Pawłem II pewną klamrą zamykamy to, co nas łączy - Polaków i Rosjan. Z pewnym optymizmem i nadzieją patrzę na nasze relacje" - powiedział Krajewski.

Wyraził przekonanie, że relacje te czeka "ciężka wyboista droga, ale może uda nam się zbudować choćby jeden most dobrej współpracy".

Z Moskwy Anna Wróbel (PAP)

mmi/