Premier dla "Polska The Times": Po Covid-19 potrzebujemy śmiałej reakcji ze strony państwa

2021-05-21 07:26 aktualizacja: 2021-05-21, 10:54
Premier RP Mateusz Morawiecki Fot. PAP/Mateusz Marek
Premier RP Mateusz Morawiecki Fot. PAP/Mateusz Marek
Transformacja sprawdziła się może w 85 proc. Nie zamierzam pomniejszać zasług pierwszej fali kapitalizmu w Polsce - ale zwracam uwagę też na jej ogromne deficyty. Próbujemy im zaradzić Polskim Ładem. Chcemy wesprzeć osoby słabiej zarabiające, te, które otrzymują dziś 2000-5000 zł miesięcznie - powiedział premier Mateusz Morawiecki w rozmowie z "Polska The Times".

Na pytanie czym różni się Polski Ład od Planu Morawieckiego, premier wskazał, że Polski Ład jest kolejnym impulsem służącym wyrwaniu się z pułapki średniego rozwoju. "W pierwszej kadencji naszych rządów zdecydowanie postawiliśmy na politykę społeczną oraz skuteczną poprawę finansów publicznych. Teraz kontynuujemy, a w niektórych miejscach wzmacniamy, tworząc jednocześnie ramy do dynamicznego rozwoju gospodarczego" - powiedział.

Dodał, że jednocześnie ten program to wielki plan inwestycyjny, który ma na celu podnieść produkcyjność polskiej gospodarki.

Wskazał, że w latach 2015-2022 dochody przeciętnej rodziny rosną średnio o 3700 zł do prawie 8 tys. "A wiec zwykła polska rodzina 2+2 w ciągu siedmiu lat podwoi swój dochód" - podał. "Wierzę, ze Polski Ład będzie też podstawą do wzrostu konkurencyjności naszej gospodarki. Przed Polską kilka dobrych lat" - podkreślił premier.

Na pytanie o porównanie Polskiego Ładu do Strategii na rzecz Odpowiedzialnego Rozwoju, gdzie również chodziło o wyjście z pułapki średniego dochodu, choć tam była mowa o polskich produktach podbijających świat, czego nie ma Polskim Ładzie, szef rządu wskazał, że dziś Polska jest między Dalekim Wschodem a Europa Zachodnią.

Polska idzie w dobrym kierunku

"W Azji zarabia się dużo gorzej niż u nas, a na Zachodzie - dużo lepiej. Obecnie Polsce udało się dojść do poziomu dochodów stanowiących 77 proc. średniej unijnej. Jeszcze kilka lat temu to było znacznie poniżej 70 proc. Widać więc, że idziemy we właściwym kierunku. Natomiast chcemy bardzo mocno wspierać polskie kompetencje w branżach, w których osiągamy przewagi konkurencyjne na świecie" - wskazał.

Morawiecki pytany był również o trwałość porozumienia ze Zbigniewem Ziobrą. Wskazał, że łączy ich wspólne dążenie do instytucjonalnego wzmocnienia państwa. "Moja współpraca z ministrem sprawiedliwości układa się dużo lepiej niż się wydaje" - powiedział.

"Dopomagałem go w reformie wymiaru sprawiedliwości, od kiedy zaczęła być ona wprowadzana. Minister sprawiedliwości miał moje pełne wsparcie w jej realizacji Naprawdę życzyłbym sobie, żeby była ona jak najszybciej dokończona" - dodał.

Na pytanie o konflikt ws. sądownictwa z KE, premier zaznaczył, że "ma nadzieję, że Komisja Europejska doceni propozycje reform, które chcemy przedstawić". Jak podkreślił, z polskiej konstytucji art. 176 jasno wynika prawo do reformowania wymiaru sprawiedliwości. Poza tym polski wymiar sprawiedliwości cały czas jest ogromnie nieefektywny - powiedział.

Premier był pytany, czy zostanie wybrany wiceprezesem partii podczas kongresu PiS, który ma się odbyć na początku wakacji. "Ta decyzja należy do kierownictwa politycznego partii" - odpowiedział. Dodał, że jeśli dostanie taką propozycję, będzie za nią bardzo wdzięczny. (PAP)

io/