Para prezydencka złoży oficjalną wizytę w Turcji. W planach rozmowy z Erdoganem

2021-05-22 07:34 aktualizacja: 2021-05-22, 10:07
Prezydent Andrzej Duda (L) wraz z małżonką Agatą Kornhauser-Dudą (P). Fot. PAP/Mateusz Marek
Prezydent Andrzej Duda (L) wraz z małżonką Agatą Kornhauser-Dudą (P). Fot. PAP/Mateusz Marek
Para prezydencka Andrzej Duda i Agata Kornhauser-Duda złożą w poniedziałek i we wtorek oficjalną wizytę w Turcji. Zaplanowano rozmowy z prezydentem Recepem Tayyipem Erdoganem, m.in. o bezpieczeństwie i gospodarce. Para prezydencka odwiedzi też żołnierzy z PKW Turcja oraz Polonię w Adampolu.

Szef prezydenckiego Biura Polityki Międzynarodowej Krzysztof Szczerski zaznaczył w rozmowie z PAP, że prezydent Erdogan odwiedził Polskę w 2017 r. Poprzednia wizyta polskiego prezydenta - Bronisława Komorowskiego - w Turcji miała miejsce w 2014 r. Turcję odwiedził też w 2007 r. prezydent Lech Kaczyński.

Podczas wizyty w Turcji Andrzejowi Dudzie będą towarzyszyli m.in. ministrowie: kultury i dziedzictwa narodowego i sportu, wicepremier Piotr Gliński oraz obrony narodowej Mariusz Błaszczak, a także wicemarszałek Sejmu Małgorzata Gosiewska.

W czasie wizyty zaplanowano rozmowy polityczne prezydentów Dudy i Erdogana oraz obu delegacji. Szczerski przekazał, że będą one dotyczyły kwestii bezpieczeństwa oraz współpracy w ramach Sojuszu Północnoatlantyckiego w kontekście szczytu NATO, który odbędzie się w połowie czerwca w Brukseli.

"Pozycja Polski i Turcja w swoich regionach są bardzo istotne dla bezpieczeństwa całego sojuszu" - podkreślił. Prezydencki minister zaznaczył, że rozmowy będą też dotyczyły potencjalnej współpracy trójstronnej w zakresie bezpieczeństwa w trilogu: Polska-Rumunia-Turcja oraz Polska-Ukraina-Turcja.

"Z naszego punktu widzenia szczególnie istotna jest kwestia bezpieczeństwa południowej części wschodniej flanki NATO, czyli regionu Morza Czarnego i wschodniej części Morza Śródziemnego" - zaznaczył Szczerski. Poinformował, że prezydent Duda odwiedzi Polski Kontyngent Wojskowy, który stacjonuje w Turcji w ramach misji NATO monitorowania bezpieczeństwa w basenie Morza Czarnego i Morza Śródziemnego.

Tematem rozmów m.in sytuacja na Bliskim Wschodzie

Tematem rozmów prezydentów będzie też sytuacja na Bliskim Wschodzie, polityka Rosji, relacje transatlantyckie, a także współpraca Unii Europejskiej z Turcją, przede wszystkim w zakresie polityki migracyjnej, ale też w zakresie współpracy gospodarczej. W rozmowach obu przywódców pojawi się również kwestia sytuacji na południu Kaukazu - dodał minister.

"Rozmowy będą dotyczyły też współpracy banków centralnych Polski i Turcji, współpracy sektorów motoryzacyjnych oraz handlu" - powiedział Szczerski. Zaznaczył, że ważnym elementem kontaktów polsko-tureckich jest też edukacja. "W Polsce przebywa ponad dwa tysiące tureckich studentów w ramach unijnego programu Erasmus. Polska jest jednym z pierwszorzędnych kierunków wyjazdów tureckich studentów w ramach Erasmusa do Unii Europejskiej" - powiedział szef prezydenckiego Biura Polityki Międzynarodowej.

Duda i Erdogan omówią też sprawy związane z turystyką. "Mamy więc bardzo duży obszar rozmów politycznych i gospodarczych między Polską a Turcją" - zaznaczył prezydencki minister.

Jak poinformował, podczas wizyty prezydenta dojdzie do podpisania umów dwustronnych, m.in. dotyczących współpracy w ramach bezpieczeństwa oraz współpracy gospodarczej w tym w sektorze rolnictwa oraz sportu i turystyki. Tematem rozmów będzie też współpraca Turcji z państwami Inicjatywy Trójmorza, szczególnie w obszarze bezpieczeństwa energetycznego.

Prezydent spotka się też z patriarchą Konstantynopola

Prezydent spotka się też z patriarchą Konstantynopola Bartłomiejem I. "Ma to ważny wymiar dla społeczności prawosławnej mieszkającej w Polsce" - podkreślił Szczerski. Poinformował, że para prezydencka odwiedzi też Polonię mieszkającą w historycznej polskiej osadzie Adampol (Polonezkoy).

Podczas wizyty spodziewane jest podpisanie dokumentów o współpracy związanej z bezzałogowymi statkami powietrznymi dla wojska. Zdjęcie modelu drona średniego zasięgu Bayraktar TB2 szef MON umieścił przed kilku dniami na Twitterze. Zakup systemów bezzałogowych statków powietrznych rozpoznawczych i bojowych o różnych wielkościach, zasięgach i udźwigach przewidują od lat plany modernizacji technicznej wojska. Jeden z nich - Gryf – zakłada wprowadzenie bezzałogowych statków powietrznych zapewniających rozpoznanie na poziomie dywizji. W listopadzie ub. r. MON informowało o rozpoczęciu negocjacji z potencjalnymi dostawcami systemów taktycznych średniego zasięgu, zdolnych do przenoszenia nie tylko środków rozpoznania, ale i uzbrojenia.

Rzecznik prasowy Biura Bezpieczeństwa Narodowego Marcin Skowron zaznaczył, że PKW Turcja, który odwiedzi prezydent w towarzystwie m.in. szefa MON, szefa Sztabu Generalnego WP gen. Rajmunda Andrzejczaka oraz dowódcy operacyjnego gen. Tomasza Piotrowskiego, to najmłodszy polski kontyngent wojskowy. PKW Turcja uruchomiony został na początku maja i jest polską odpowiedzią na apel Turcji do sojuszników z NATO o wsparcie w związku z pogorszeniem się sytuacji bezpieczeństwa w regionie.

Polska wysłała do Turcji samolot patrolowo-rozpoznawczy Bryza oraz 65 żołnierzy i pracowników wojska. Polskie zaangażowanie nie ma charakteru bojowego; wykonujemy loty patrolowe we wschodnim rejonie Morza Śródziemnego oraz Morza Czarnego. Jak wskazał rzecznik prasowy BBN, nasze Siły Zbrojne mają dobre doświadczenie w takich działaniach, od 2018 r. prowadzimy bliźniaczą operację na Sycylii, związaną z kryzysem migracyjnym (Operacja Unii Europejskiej SOPHIA, a następnie IRINI).

Wizyta prezydenta  elementem przygotowań do szczytu Sojuszu Północnoatlantyckiego

Skowron zaznaczył, że "wizyta prezydenta – z racji tego, że mamy do czynienia z operacją NATO oraz jedną z najważniejszych baz sojuszniczych w regionie (m.in. USA składują tu broń jądrową) – jest też elementem przygotowań do szczytu Sojuszu Północnoatlantyckiego, który odbędzie się 14 czerwca w Brukseli.

W lipcu 2019 r. Stany Zjednoczone wykluczyły Turcję z programu samolotu bojowego F-35 (wybranego także przez Polskę) z powodu zakupu przez ten kraj rosyjskiego systemu obrony powietrznej S-400, wskazując, że wprowadzenie tego systemu oznacza zagrożenie dla NATO. Kilka miesięcy później za "znaczące transakcje" z rosyjskim przemysłem zbrojeniowym nałożyły sankcje na turecką państwową agencję przemysłu obronnego, zakazujące m. in. amerykańskiej pomocy kredytowej dla tej instytucji.(PAP)

autor: Marzena Kozłowska, Jakub Borowski

mst/