Pięć najmocniejszych lig Starego Kontynentu (angielska, hiszpańska, włoska, niemiecka i francuska) ma współczynnik "2", stąd przy nazwisku Lewandowskiego 82 punkty za 41 trafień. To pierwsze w historii takie wyróżnienie dla polskiego piłkarza.
Kolejne miejsca zajęli Messi, który zdobył dla Barcelony w zakończonym w niedzielę sezonie 30 bramek i Ronaldo, który z 29 w barwach Juventusu Turyn po raz pierwszy był najlepszym strzelcem Serie A.
Argentyńczyk ma w dorobku sześć statuetek "Złotego Buta", Portugalczyk - cztery (raz triumfował ex aequo z Luisem Suarezem).
Pierwszym, który więcej niż raz został laureatem tej nagrody, był... Gerd Mueller. Niemiecki napastnik, którego rekord goli w jednym sezonie Bundesligi poprawił w sobotę Lewandowski, zwyciężył w 1970 i 1972 roku.
W sezonie 2020/21 czwarte miejsce zajął Portugalczyk Andre Silva z Eintrachtu Frankfurt - 56 pkt (28 goli), a za nim uplasowali się Norweg Erling Haaland z Borussii Dortmund oraz Kylian Mbappe z Paris Saint-Germain - 54 (27).
Siódmy był pierwszy piłkarz z ligi o niższym współczynniku (1,5) - król strzelców belgijskiej Pro League Nigeryjczyk Paul Onuachu z Genku – 49,5 pkt za 33 bramki.
Czołową dziesiątkę uzupełnili: Belg Romelu Lukaku z Interu Mediolan (48/24) oraz Francuz Karim Benzema z Realu Madryt i Hiszpan Gerard Moreno z Villarreal (46/23).
W poprzednim sezonie laureatem nagrody "Złoty But" został Włoch Ciro Immobile z Lazio Rzym. Lewandowski był drugi.(PAP)
est/