Dekret o wprowadzeniu nowego święta Dnia Jedności Narodowej podpisał Alaksandr Łukaszenka. Będzie on obchodzony 17 września, który na Białorusi do dzisiaj oficjalna historiografia określa jako dzień rocznicy przyłączenia ziem zachodniej Białorusi do Białoruskiej Socjalistycznej Republiki Radzieckiej. "Wybór daty podkreśla łączność pokoleń, niewzruszoność i samowystarczalność białoruskiego narodu i państwowości" – poinformowała służba prasowa Łukaszenki.
Kuriozalny pomysł reżimu Łukaszenki, aby ogłosić „świętem” rocznicę ataku ZSRR na Polskę przeprowadzonego w porozumieniu z nazistami, świadczy o kompletnym oderwaniu od rzeczywistości i jest kolejnym dowodem na to, jak niebezpieczne i antydemokratyczne są „władze” Białorusi.
— Bix Aliu (@USAmbPoland) June 8, 2021
"Dzień ten stał się aktem historycznej sprawiedliwości dla narodu białoruskiego - rozdzielonego wbrew jego woli w 1921 r. na mocy pokoju ryskiego – i na zawsze utrwalił się w narodowej tradycji historycznej" – podano w komunikacie, cytowanym przez agencję BiełTA. Według tego oświadczenia "odbudowana w 1939 r. jedność pozwoliła Białorusi wytrwać w latach Wielkiej Wojny Ojczyźnianej (1941-1945), zająć chlubne miejsce w społeczności międzynarodowej i stać się jednym z założycieli ONZ".
W 2021 r. miną 82 lata od agresji Związku Sowieckiego na Polskę. Armia Czerwona wkraczając 17 września 1939 r. na tereny II Rzeczypospolitej realizowała tajne porozumienie z III Rzeszą Niemiecką, co ostatecznie doprowadziło do rozbioru osamotnionej w walce Polski.
17 września 1939 był i pozostanie symbolem zbrodniczej współpracy Hitlera i Stalina przeciw wolnym narodom Europy - oświadczył Instytut Pamięci Narodowej odnosząc się we wtorek do ogłoszenia przez władze Białorusi nowego święta w rocznicę agresji Związku Sowieckiego na Polskę.
Zdaniem Aliu, pomysł Łukaszenki świadczy to o "kompletnym oderwaniu od rzeczywistości i jest kolejnym dowodem na to, jak niebezpieczne i antydemokratyczne są +władze+ Białorusi".
MSZ: to gest wpisujący się w działania rosyjskie
Polski resort spraw zagranicznych z oburzeniem przyjął deklarację władz Białorusi o ustanowieniu nowego święta pn. "Dzień Jedności Narodowej" w dniu 17 września. Jak oświadczył, "opieranie polityki historycznej Białorusi na dziedzictwie paktu Stalina i Hitlera jest całkowicie niezrozumiałe. Jest to gest wpisujący się w rosyjskie działania mające na celu reinterpretację niezwykle trudnej historii naszego regionu, który poważnie utrudni Białorusi dialog i porozumienie z państwami sąsiadującymi, a także państwami całej Europy".
Jak przypomniano, 17 września 1939 roku Związek Sowiecki napadł na Polskę, która samotnie walczyła wówczas z wojskami hitlerowskich Niemiec - w ten sposób Związek Sowiecki wprowadził w życie tajny protokół, zawartego przez ZSRS i III Rzeszę 23 sierpnia 1939 roku paktu Ribbentrop – Mołotow, który bezpośrednio doprowadził do wybuchu II wojny światowej.
"Ta wspólna sowiecko – nazistowska napaść na Polskę rozpoczęła najstraszniejszą wojnę w dziejach świata, która kosztowała życie 60 milionów ludzi, w tym mieszkańców Białorusi. Wielu z nich zginęło w niemieckich obozach koncentracyjnych i sowieckich łagrach. 17 września 1939 roku oznaczał dla kilkuset tysięcy cywilnych obywateli polskich pozbawienie obywatelstwa, godności i śmierć w głębi sowieckiej Rosji" - głosi oświadczenie MSZ.
Zaznaczono, że o tym, jakie znaczenie miał 17 września 1939 roku dla Europy Środkowo–Wschodniej, mówi rezolucja Parlamentu Europejskiego z 19 września 2019 r. w sprawie znaczenia europejskiej pamięci historycznej dla przyszłości Europy.
"Akt podważający suwerenność Białorusi"
"Rezolucja ta w sposób bezpośredni i jednoznaczny podkreśla odpowiedzialność za wybuch II wojny światowej dwóch państw: nazistowskich Niemiec i sowieckiej Rosji. Dokument przypomina też o powojennym podziale Europy, który był wynikiem imperialnej polityki ZSRS. Odnotowuje także wieloletnie zniewolenie państw Europy Środkowo–Wschodniej pod rządami Moskwy i okrutnej ideologii komunistycznej" - napisano.
"Ustanowienie Dnia Jedności Narodowej dla uczczenia faktu włączenia Białorusi w skład Związku Socjalistycznych Republik Radzieckich to gloryfikacja sowieckiego dziedzictwa oraz próba odcięcia Białorusi od jej prawdziwych korzeni. To akt podważający niezależność i suwerenność Białorusi" - oświadczyło MSZ.
"Z tym większym podziwem spoglądamy na aktywność białoruskiego narodu, który swoją tożsamość opiera na prawdziwym dziedzictwie historycznym i kulturowym niezależnej Białorusi" - podkreślono w oświadczeniu resortu spraw zagranicznych. (PAP)
Autorzy: Mateusz Roszak, Aleksandra Rebelińska
mmi/