![Fot. PAP/Wojtek Jargiło](/sites/default/files/styles/main_image/public/202106/pap_20210317_1NC.jpg?h=25cca456&itok=4cNKJyfW)
Była pracownica Państwowego Naukowo-Kontrolnego Instytutu Biotechnologii nielegalnie wyniosła z pracy fiolki z wirusami choroby Newcastle w ubiegłym roku, kiedy kończył się jej kontrakt - powiedziała Ukraińskiej Prawdzie rzeczniczka kijowskiej prokuratury miejskiej Nadija Maksymec.
Choroba Newcastle atakuje ptaki, jest niegroźna dla ludzi.
Podczas przeszukania w mieszkaniu byłej pracownicy instytutu znaleziono siedem fiolek z wirusami w lodówce. Kobieta zaprzeczała, że to szczepy, ale zawartość fiolek potwierdziła ekspertyza. Szkody dla laboratorium oszacowano na 111 tys. hrywien (ok. 15 tys. zł).
Maksymec przekazała, że substancje wyniesione z laboratorium są wykorzystywane podczas produkcji szczepionek. Według biura prokuratora generalnego kobieta planowała sprzedać wirusy.
Z Kijowa Natalia Dziurdzińska (PAP)
kgr/