Trzaskowski pojawił się na konferencji prasowej zorganizowanej w Warszawie przed Pałacem Kultury i Nauki w towarzystwie prezydentów: Poznania - Jacka Jaśkowiaka, Białegostoku - Tadeusza Truskolaskiego, Opola - Arkadiusza Wiśniewskiego i prezydenta-elekta Rzeszowa Konrada Fijołka.
"Oprócz fundacji Ruchu Wspólna Polska powołujemy również stowarzyszenie samorządowe" - ogłosił Trzaskowski zapowiadając, że będzie proponował, aby towarzyszący mu prezydenci kilku miast "objęli bardzo ważne stanowiska w tym stowarzyszeniu". "Jacek Jaśkowiak, żeby był sekretarzem generalnym, Arkadiusz Wiśniewski, żeby pełnił funkcję skarbnika, Tadeusz Truskolaski będzie naszym pełnomocnikiem, jeżeli chodzi o wspomaganie tworzenia niezależnego związku zawodowego osób samozatrudnionych" - przekazał.
Stowarzyszenie ma się nazywać również Ruch Wspólna Polska.
Prezydent Warszawy poinformował, że za dwa tygodnie w Poznaniu wszyscy spotkają się na obchodach wydarzeń Poznańskiego Czerwca 1956. "Zależy nam na tym, by tam zaprezentować państwu cały zarząd stowarzyszenia, który będzie bardzo zrównoważony, będą koleżanki i koledzy z różnych regionów Polski, prezydenci większych miast, ale zależy nam również na tym, żeby byli reprezentowani włodarze także mniejszych miejscowości" - powiedział dodając, że będą też powoływane zespoły programowe.
"Naszym celem jest zwyciężenie w wyborach parlamentarnych, pokonanie PiS-u" - powiedział Trzaskowski. "Ten pierwszy krok został wykonany w Rzeszowie i do tego potrzebna jest jedność" - podkreślał nawiązując do tego, że Konrad Fijołek był wspólnym kandydatem opozycji - KO, PSL, Lewicy, Polski 2050, w przedterminowych wyborach prezydenta Rzeszowa.
Zaznaczył, że wybory w Rzeszowie pokazały, iż trzeba szukać nowych środowisk i konsolidować samorządy, a także szukać nowej energii i nowych ludzi, stąd organizacja jesienią w Olsztynie projektu Campus Polska Przyszłości.
"Jeżeli będzie po stronie opozycyjnej, jeżeli będą partie polityczne, samorządowcy, nowi ludzie, wtedy jestem absolutnie przekonany, że - dokładnie tak jak w Rzeszowie - wygramy kolejne wybory" - powiedział Trzaskowski.
Zaznaczył zarazem, że "nie wygramy wyborów bez silnej Platformy Obywatelskiej, która ma ogromne doświadczenie". "Zależy nam na tym, aby Platforma Obywatelska i inne partie opozycyjne były jak najsilniejsze" - zaznaczył.
"Najważniejsza jest dzisiaj jedność, partie polityczne są niezbywalnym warunkiem, zwłaszcza PO, żebyśmy mogli wygrywać wybory, ale trzeba dokładać nowe elementy" - podkreślał. Dodał także, że "bez silnej Koalicji Obywatelskiej, bez silnych koalicjantów też trudno będzie te wybory wygrać".
Pytany o relacje między Stowarzyszeniem Ruch Wspólna Polska, a Platformą Obywatelską, czy stowarzyszenie będzie np. kolejnym podmiotem w Koalicji Obywatelskiej, Trzaskowski odpowiedział, że to nie jest jeszcze rozstrzygnięte.
"Część z nas jest członkami PO, część z nas jest niezależna, ważne, abyśmy współpracowali. Nie ma w tym momencie jeszcze dokładnie rozpisanych ról, ale ja jestem absolutnie przekonany, że Koalicja Obywatelska musi być szersza, musi zapraszać do współpracy nowe środowiska" - mówił. "Rzeszów pokazał, że jeżeli partia polityczne, samorządowcy, ale również nowi ludzie, którzy w Rzeszowie wspierali Konrada Fijołka są w stanie się porozumieć, wtedy jesteśmy w stanie odnieść sukces" - dodał Trzaskowski.
Jacek Jaśkowiak podkreślił, że już przy pierwszej rozmowie mówił Rafałowi Trzaskowskiemu, że może na niego liczyć. "Mamy niepowtarzalną sytuację - mamy lidera, polityka, który ma dzisiaj największy poziom zaufania społecznego" - powiedział Jaśkowiak. Podziękował Trzaskowskiemu za jego gotowość wzięcia na siebie wielkiej odpowiedzialności i zadeklarował, swe pełne wsparcie.
"Za dwa lata czekają nas wybory i nie możemy tego potencjału, który mamy zmarnować. Stąd zbieramy siły, w jedności siła, we współpracy, co najlepiej pokazał Rzeszów" - mówił prezydent Poznania. Zaprosił też na obchody Czerwca 1956.
Tadeusz Truskolaski przekonywał, że Trzaskowski jest "lokomotywą, która poprowadzi wszystkie wagony do zwycięstwa". "Ale zanim to nastąpi musimy się jednoczyć i budować. Ale też musimy powrócić do źródeł" - dodał.
Stąd, zaznaczył prezydent Białegostoku, on będzie w Stowarzyszeniu pełnomocnikiem do tworzenia związku zawodowego Ogólnopolskiego Niezależnego Związku Zawodowego "Nowa Solidarność". "Byłem wieloletnim członkiem +Solidarności+, ale wystąpiłem z tego związku, który oderwał się od źródeł i stał się tubą propagandową partii rządzącej" - powiedział.
Nowy związek ma być przeznaczony dla tych, którzy nie mają możliwości zrzeszania się, bo są na samozatrudnieniu lub na umowach śmieciowych. "Mamy już opracowany statut, mamy grupę inicjatywną, przystępujemy w najbliższym czasie do rejestracji ONZZ +Nowa Solidarność+" - zapowiedział.
Truskolaski zwrócił się też do "baronów Platformy": "Nie lękajcie się, czas wypłynąć na głębię".
Arkadiusz Wiśniewski podkreślał, że zaangażowanie samorządowców wynika z tego, że "nie da się budować dobrego samorządu w złej Polsce". "Stąd nasza troska o to, żeby kraj, w którym żyjemy był krajem uczciwym i sprawiedliwym" - zaznaczył. "Mamy wspaniałego lidera Rafała Trzaskowskiego, chcemy budować wokół niego szeroką drużynę, która zwycięży w nadchodzących wyborach i kolejnych" - dodał prezydent Opola.
Powstanie Ruchu Wspólna Polska Rafał Trzaskowski ogłosił w październiku 2020 roku. Na przełomie sierpnia i września ruch organizuje Campus Polska Przyszłości, czyli tygodniowe wydarzenie na terenie Kortowa, miasteczka akademickiego Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego w Olsztynie. Podczas tego spotkania uczestnicy - w wieku od 18 do 35 lat - mają dyskutować o najważniejszych sprawach dla młodego pokolenia, w tym polityce klimatycznej, czy edukacji. Zaplanowano także spotkania z ludźmi sportu, kultury, nauki.(PAP)
autorzy: Piotr Śmiłowicz, Grzegorz Bruszewski
liv/