Wskazują na to badania na myszach - twierdzi dr Rodrigo Valenzuela z Uniwersytetu Chilijskiego w Santiago. Gryzonie te podzielono na dwie grupy, z których jedna była na prawidłowej diecie, w której tylko 10 proc. kalorii pochodziło z tłuszczów. W drugiej zwierzęta otrzymywały karmę o 60-procentowej zawartości tłuszczów. Skutkiem tego był wzrost stężenia tzw. złego cholesterolu LDL (dobry cholesterol HDL pozostał na samym poziomie).
Niektórym myszom na diecie wysokotłuszczowej przez 12 tygodni podawano również przeciwutleniacz hydroksytyrozol w dawce 5 mg na 1 kg masy ciała. U tych zwierząt aktywność enzymatyczna wątroby i skład kwasów tłuszczowych był podobny jak u myszy, które były karmione prawidłowo.
Według dr Valenzuela świadczy to o tym, że hydroksytyrozol odwraca niekorzystne działanie diety wysokotłuszczowej. Jego zdaniem polifenol ten może mieć zatem kluczowe znacznie w korzystnym działaniu oliwy z oliwek.
Ten sam związek obniża poziom markerów wskazujących na wzrost oporności organizmu na działanie insuliny, jaką często obserwuje się u osób otyłych i na diecie bogatej w tłuszcze. Ten efekt był jednak mniejszy, niż w przypadku enzymów wątrobowych. (PAP)
zbw/ zan/