W czwartkowym wywiadzie dla Polsat News Neumann był pytany o zapowiadany powrót Tuska do polskiej polityki i czy ta sprawa z każdym dniem nie staje się bardziej humorystyczna.
"Od wywiadu Donalda Tuska dla jednej ze stacji rozpoczęła się poważna dyskusja o tym i wszyscy o tym rozmawiamy" - przypomniał Neumann. Na uwagę, że w tym wywiadzie padły jedynie dwa, trzy zdania na ten temat, polityk PO odparł, że to właśnie pokazuje siłę Donalda Tuska i jego pozycję.
"On dzisiaj jest najwybitniejszym polskim politykiem, który osiągnął najwięcej w świecie obecnie i jego pozycja, i jego siła jest nieporównywalna z żadnym innym politykiem opozycji" - mówił o Tusku Neumann.
Dopytywany, czy właśnie dlatego Tusk nie powinien się "zdeklarować, a nie hamletyzować" w tej sprawie odparł, że hamletyzują wszyscy wokół tej sprawy, a nie sam Tusk.
"Czy pan słyszał hamletyzowanie Donalda Tuska po tym wywiadzie, w ostatnich dniach - no nie" - stwierdził Neumann.
Dopytywany, czy taki najwybitniejszy polityk nie powinien powiedzieć, jakie ma aspiracje, zaapelował, by dać Tuskowi szansę, żeby sam to ogłosił.
"Donald Tusk na pewno to powie i jak, w jaki sposób się zaangażuje, też o tym powie" - zapewnił. W jego ocenie Tusk "dzisiaj jest osobą, która na pewno bardzo Platformie może pomóc i on chce pomóc Platformie dzisiaj". "Myśląc o tych wyborach, które nastąpią w 2023 r. najprawdopodobniej, to jest czas, żeby powoli zacząć się coraz mocniej angażować w Platformę" - uważa polityk.
"Jaki to będzie sposób - decyzję podejmie Donald Tusk. Każdy w Platformie ją uszanuje. Gdyby Donald Tusk powiedział jutro, że chce wrócić i chce zostać szefem Platformy, to myślę, że 99 proc. członków Platformy będzie klaskało i uzna tę decyzję za bardzo dobrą" - podkreślił.
Jego zdaniem takie też - 99-proc. poparcie - będzie też, jeżeli Tusk uzna, że chce być jakimś innym patronem jakiegoś ruchu w Platformie.
Pozycja Tuska w PO jest niepodważalna
Neumann zaznaczył, że zawsze znajdzie się jeden procent malkontentów, ale - jak mówił - "Donald Tusk i jego pozycja w Platformie jest niepodważalna, i mamy wszyscy świadomość tego, jaką on ma pozycję jako polityk".
Neumann pytany, czy dla takiej funkcji jak przewodniczący nie trzeba byłoby organizować wyborów w PO, odpowiedział, że jest przekonany, iż w tej sprawie i obecny przewodniczący Borys Budka, i Tusk porozumieliby się.
"Jeżeli uzna, że będzie chciał w inny sposób pomagać Platformie, to i tak będzie najważniejszym człowiekiem w Platformie, bo on taką rolę miał i ma. I jego dorobek, i to co dla Platformy zrobił, daje mu też do tego papiery, żeby taką rolę pełnić" - dodał Neumann.
Od niedawna media donoszą, że rozważany jest konkretny plan powrotu Tuska na krajową scenę polityczną. Doniesieniom tym szef Europejskiej Partii Ludowej nie zaprzeczył. Pytany niedawno w TVN24 o powrót do polskiej polityki powiedział, że "mentalnie, emocjonalnie, życiowo" jest gotów podjąć każdą decyzję, "żeby pomóc odwrócić ten bardzo niebezpieczny dla Polski bieg spraw". Dodał, że nie chodzi o spełnienie jakiejś ambicji personalnej, ale celu, jakim jest przywrócenia ładu demokratycznego w Polsce.
Pytany, czy jest plan przejęcia przez niego przywództwa w PO, powiedział, że jest gotów zrobić wszystko, aby Platforma nie przeszła do historii. Według niego, PO "jako partia odpowiedzialnego centrum" jest absolutnie niezbędna, "jeśli myślimy o wygranej w najbliższych wyborach parlamentarnych".(PAP)