„Według moich informacji, w związku z tym, co opisałam, Andżelika ostatecznie zgodziła się na wyjazd do Polski, jednak białoruskie władze wstrzymały go, starając się w ten sposób szantażować Andrzeja Poczobuta” – przekazała Romaszewska-Guzy.
„Niepokojące wieści nadeszły od Andżeliki Borys, zwłaszcza dotyczące jej stanu zdrowia” – napisała na Facebooku Romaszewska-Guzy. Z jej informacji wynika, że stan zdrowia Borys pogorszył się po przewiezieniu do aresztu w Żodzino pod Mińskiem. Chodzi o nawrót leczonej wcześniej choroby kobiecej, problemy z zębami.
W ramach wszczętej wobec polskich działaczy sprawy karnej o rzekome „podżeganie do nienawiści” w marcu zatrzymano i aresztowano Borys, Andrzeja Poczobuta oraz trzy lokalne aktywistki – Irenę Biernacką, Marię Tiszkowską i Anne Paniszewą.
Trzy działaczki zgodziły się na warunki strony białoruskiej – uwolnienie i wyjazd do Polski, ale bez możliwości powrotu. Borys i Poczobut dotąd odmawiali zgody na przymusowe opuszczenie Białorusi – wynika z nieoficjalnych informacji.
Z Mińska Justyna Prus (PAP)
io/