"Komisja Europejska przyjęła dziś (w środę) komunikat, w którym określa plany wprowadzenia zakazu chowu klatkowego wielu zwierząt gospodarskich. Niezależnie od tego jakie zmiany zostaną wprowadzone, powinny być zapewnione odpowiednie okresy przejściowe, które dadzą rolnikom wystarczającą ilość czasu na dostosowanie się, ale także zachęty" - skomentował decyzję KE na Twitterze komisarz UE ds. rolnictwa Janusz Wojciechowski.
"Rolnicy nie powinni sami pokrywać kosztów transformacji. Ponieważ jest to inicjatywa społeczna, społeczeństwo powinno wspierać naszych rolników. Musimy również upewnić się, że importowane produkty zwierzęce zostały wyprodukowane zgodnie z tymi samymi normami dobrostanu zwierząt, które są stosowane przez rolników w UE i które są akceptowane przez naszych obywateli" - postuluje.
W opublikowanym komunikacie KE przypomina, że chociaż wszystkie zwierzęta gospodarskie korzystają z obowiązujących przepisów dotyczących ochrony zwierząt, przepisy dotyczące trzymania w klatkach obejmują jedynie kury nioski, brojlery, lochy i cielęta.
"Zaprzestanie stosowania klatek będzie wymagało zmian w obecnych systemach rolniczych"
"W odpowiedzi na europejską inicjatywę obywatelską Komisja zobowiązuje się do przedstawienia do końca 2023 r. wniosku ustawodawczego w sprawie stopniowego znoszenia i ostatecznie zakazu stosowania systemów klatkowych w odniesieniu do wszystkich zwierząt wymienionych w tej inicjatywie" - zapewnia KE.
Dodając, że jej wniosek będzie dotyczył oprócz zwierząt już objętych prawodawstwem, również królików, młodych kur, hodowlanych kur niosek, hodowlanych kur brojlerów, przepiórek, kaczek i gęsi.
"Ponieważ zaprzestanie stosowania klatek będzie wymagało zmian w obecnych systemach rolniczych, Komisja rozważy społeczno-ekonomiczne i środowiskowe skutki środków, które mają zostać wprowadzone, oraz korzyści dla dobrostanu zwierząt w ocenie skutków, która ma zostać ukończona przed końcem 2022 r. W związku z tym konsultacje publiczne zostaną przeprowadzone najpóźniej na początku 2022 r. Komisja oceni wykonalność dążenia do wprowadzenia w życie proponowanego prawodawstwa od 2027 r." - konkluduje KE.
Z Brukseli Artur Ciechanowicz (PAP)
agwo/