O PAP.pl

PAP.pl to portal PAP - największej agencji informacyjnej w Polsce, która zbiera, opracowuje i przekazuje obiektywne i wszechstronne informacje z kraju i zagranicy. W portalu użytkownik może przeczytać wybór najważniejszych depesz, wzbogaconych o zdjęcia i wideo.

Ceny paliw na stacjach zależą między innymi od ceny baryłki ropy, kursu dolara i opłat środowiskowych

Ceny paliw w Polsce zależą m.in. od ceny baryłki ropy na światowych giełdach, kursu dolara i opłat środowiskowych - powiedział PAP prezes Instytutu Jagiellońskiego Marcin Roszkowski. Jak zaznaczył, obecnie za średnią pensję można kupić dwie trzecie więcej paliwa niż w 2012 r.

Stacja benzynowa. Fot. PAP/Darek Delmanowicz
Stacja benzynowa. Fot. PAP/Darek Delmanowicz

Jak zaznaczył szef Instytutu, jeszcze 10 lat temu świadomość oddziaływania paliw kopalnych na świat nie była tak duża jak teraz. "Dlatego do podatków w paliwach doszły opłaty środowiskowe, które wynoszą kilkanaście gorszy na litrze paliwa" - wskazał.

W jego ocenie, porównywanie cen paliw na przestrzeni niemal dekady w taki sposób, jakby cena surowca i kurs złotego były niezmienne, jest po prostu błędne metodologicznie.

PAP/	Maciej Zieliński

"Jesienią 2012 roku baryłka ropy kosztowała niemal 108,5 dolara, a za dolara płacono zaś 3,10 zł. Wówczas średnia cena benzyny „dziewięćdziesiątki piątki” na stacjach Orlenu wynosiła 5,85 zł za litr" - wskazał ekspert.

Jak wyjaśnił, dzisiaj baryłka ropy kosztuje 77 dol., a za amerykańską walutę musimy zapłacić 3,80 zł, ale za litr takiego samego paliwa – 5,60 zł.

"Wniosek jest prosty: za litr benzyny nie płacimy drożej" - powiedział.

Obecnie za średnią pensję można kupić dwie trzecie więcej paliwa, niż w 2012 roku

Zauważył, że od 2012 r. wzrosły zarobki Polaków i obecnie za średnią pensję można kupić dwie trzecie więcej paliwa, niż w 2012 roku. "Dla porównania, statystyczny Niemiec może kupić około jednej czwartej paliwa więcej" - podkreślił.

Roszkowski wskazał ponadto, że przy ocenie, czy cena produktu bądź usługi jest wysoka, kluczowy jest punkt odniesienia.

"W przypadku paliw warto odnieść się do cen w innych państwach Unii Europejskiej. Na tym tle Polska wypada zupełnie nieźle: tańsze paliwo jest jedynie w kilku krajach naszego regionu, m.in. Bułgarii i Rumunii. Średnia cena benzyny w Polsce – 5,49 zł za litr – jest kilkanaście procent niższa, niż w Hiszpanii (6,37 zł) czy Chorwacji (6,47 zł), o ok. 20 proc. niższa niż w Niemczech (6,78 zł) i o około 27 proc. niższa niż w Grecji (7,46 zł)" - podał.

Jak dodał, mniejsze są różnice cenowe w przypadku oleju napędowego, jednak w Polsce (5,43 zł) zapłacimy około 11 proc. taniej niż w Niemczech (6,10 zł) i ok. 13 proc. mniej niż w Grecji (6,19 zł) i Chorwacji (6,19 zł). (PAP)

autorka: Longina Grzegórska-Szpyt

Zobacz także

  • Siedziba biura spółki Orlen. Fot. PAP/Leszek Szymański

    Orlen podał wyniki finansowe za 2024 rok. Duży spadek, za to hojna dywidenda

  • Flaga Ukrainy i flaga Unii Europejskiej. Fot. PAP/EPA/STEPHANIE LECOCQ

    UE wydała w 2024 r. więcej pieniędzy na paliwa z Rosji niż na pomoc finansową dla Ukrainy. Raport

  • Stacja paliw Orlen. Zdj. ilustracyjne. Fot. PAP/Piotr Polak

    Orlen: strata aktywów finansowych w wysokości 1,3 mld

  • Bojownicy Huti na Morzu Czerwonym, fot. PAP/EPA/YAHYA ARHAB

    Po atakach Huti koncern naftowy BP zawiesza transport ropy przez Morze Czerwone

Serwisy ogólnodostępne PAP