Ze statystyk śląskiej straży pożarnej wynika, że od rana do 19.00 w piątek w związku z niekorzystnymi warunkami atmosferycznymi strażacy interweniowali 311 razy. Blisko połowa interwencji przypadła na godziny popołudniowe.
"Na ponad 950 zgłoszeń najwięcej intrerwencji strażackich było w powiatach: tomaszowskim - 135, piotrkowskim - 80 i zgierskim - 58, w 5 kolejnych powiatach - ponad 50 zgłoszeń" - poinformował rzecznik wojewódzkiej straży pożarnej mł. bryg. Jędrzej Pawlak.
W pow. tomaszowskim są uszkodzone dachy, ale nie wiadomo jeszcze w ilu budynkach. Trwa szacowanie strat.
Nie ma informacji o ofiarach śmiertelnych i rannych - przekazali strażacy.
Na Śląsku nawałnica uszkodziła dachy kilku domów
Z kolei w woj. śląskim w piątek od rana strażacy interweniowali ponad 300 razy usuwając skutki przechodzących nad regionem gwałtownych burz. W gminie Krzepice nawałnica uszkodziła dachy kilku domów. W Katowicach i Mysłowicach zalane były przejazdy pod mostami, w Bytomiu - jedna z głównych ulic.
"Interwencje dotyczą przede wszystkim usuwania powalonych drzew czy nadłamanych konarów, a także pompowania wody z podtopionych obiektów czy posesji" - poinformowała rzeczniczka śląskiej straży pożarnej, mł. bryg. Aneta Gołębiowska.
Jak dotąd najwięcej interwencji odnotowano na północy woj. śląskiego, w powiatach: częstochowskim (65), lublinieckim (34) i kłobuckim (26), a także w bliższym centrum Górnośląsko-Zagłębiowskiej Metropolii powiecie będzińskim (50) oraz w Jaworznie (25). W gminie Krzepice uszkodzone zostały dachy na trzech budynkach mieszkalnych i jednym gospodarczym.
Burze przeszły także m.in. nad Częstochową, Sosnowcem, Dąbrową Górniczą, Czeladzią, Mysłowicami, Bytomiem i Katowicami - lokalnie na jakiś czas zalane zostały przejazdy pod wiaduktami. Tak było m.in. w Katowicach w pobliżu przelotowej Alei Roździeńskiego, nieopodal sklepu Ikea.
W Bytomiu zalana była ulica Piłsudskiego, gdzie kanalizacja nie nadążała z przyjęciem dużej ilości wody, w Mysłowicach rozlewisko utworzyło się pod wiaduktem na ul. Bytomskiej. W Piekarach Śląskich od pioruna zapalił się dach dwupiętrowej kamienicy; nie było poszkodowanych.
Ewakuowano harcerzy z obozu
W woj. lubuskim po burzach, którym towarzyszył ulewny deszcz, lubuscy strażacy przyjęli dotąd 56 zgłoszeń dotyczących skutków pogody. Niemal wszystkie dotyczą pompowań wody.
W Gorzowie i powiecie zanotowano 21 interwencji związanych z wypompowywaniem deszczówki z piwnic, podtopionych posesji i domków jednorodzinnych, sklepu czy przedszkola.
W Kostrzynie nad Odrą w pow. gorzowskim strażacy usuwali wodę spod jednego z wiaduktów. Po kilka zgłoszeń było z innych lubuskich powiatów, m.in. krośnieńskiego i słubickiego. Najintensywniej padło wieczorem w północnej części regionu.
Strefa z burzami przemieściła się na północ i w kolejnych godzinach nie prognozuje się intensywnych zjawisk burzowych - przekazało IMGW.
Natomiast w Szczecinie odnotowano 105 zgłoszeń związanych z warunkami atmosferycznymi. Strażacy interweniowali także w Myśliborzu i Kołobrzegu.
Po gwałtownej ulewie i burzy w stolicy Pomorza Zachodniego w piątek wieczorem zalanych jest wiele ulic, m.in. Wyzwolenia, Krasińskiego, Niemcewicza, Kadłubka i Somosierry. Woda wdarła się do garaży podziemnych, piwnic, a także niektórych klatek schodowych.
Jak podał rzecznik komendanta wojewódzkiego PSP kpt. Tomasz Kubiak, w Podgrodziu pod Nowym Warpnem (Zachodniopomorskie) z powodu złych warunków atmosferycznych ewakuowano z obozu harcerskiego 69 osób - znalazły się tymczasowo w siedzibie Domu Seniora.
Meteorolodzy ostrzegają
Od rana w piątek obowiązuje ostrzeżenie meteorologiczne dotyczące spodziewanych burz z gradem wydane przez Biuro Prognoz Meteorologicznych IMGW w Krakowie. W całym woj. śląskim burze prognozowano do późnego popołudnia, a w powiecie zawierciańskim - nawet do czwartej rano w sobotę.
"Prognozowane są burze, którym miejscami będą towarzyszyć opady deszczu od 30 mm do 50 mm oraz porywy wiatru do 100 km/h. Miejscami grad" - czytamy w ostrzeżeniu. Hydrolodzy ostrzegają, że ulewy mogą spowodować lokalne wzrosty stanu wód w rzekach regionu w dorzeczu Wisły, górnej Odry i górnej Wisły. (PAP)
Autorzy: Marek Błoński, Hubert Bekrycht, Marcin Rynkiewicz, Elżbieta Bielecka
mmi/