Jak poinformował PAP we wtorek młodszy aspirant Kamil Sowiński z częstochowskiej policji, dotąd policja nie ma informacji, które mogłyby wskazywać, gdzie Jacek Jaworek może być.
"W dalszym ciągu na miejscu działają funkcjonariusze, którzy sprawdzają, patrolują, przeczesują teren. Dzisiaj jest tam ok. 120 funkcjonariuszy, dodatkowo w dalszym ciągu sprzęt specjalistyczny, drony, centrum mobilne poszukiwań z Komendy Główną Policji oraz jeźdźcy konni i psy służbowe, w tym tropiące i na materiały wybuchowe" – wymienił policjant.
"W dalszym ciągu dążymy do ustalenia miejsca przebywania osoby poszukiwanej i prosimy oczywiście o komunikaty" – zaapelował.
Pytany przez PAP o dalszą perspektywę poszukiwań w terenie Sowiński uściślił, że policja musi w takich sytuacjach zakładać wszelkie możliwe scenariusze zachowania po tragedii osoby podejrzewanej. Jednym z nich jest możliwość ukrywania się w terenie pobliskim miejscu zdarzenia.
❗❗Uwaga Alert RCB ❗❗
— Rządowe Centrum Bezpieczeństwa (@RCB_RP) July 10, 2021
❗ Uwaga! Niebezpieczny przestępca❗
Policja poszukuje 52-letniego mieszkańca Częstochowy, Jacka Jaworka, podejrzanego o zabójstwo trzech osób.
Osoby, które znają miejsce pobytu proszone są o kontakt: nr 47 858 12 55 lub 112.https://t.co/NCXbBmJ0jK pic.twitter.com/ouXr0x8UVL
Dlatego funkcjonariusze starają się przeczesać ten teren, także korzystając z nowoczesnego sprzętu, a jednocześnie sprawdzają wszelkie możliwe źródła informacyjne; przesłuchują świadków i wykonują inne czynności operacyjne poza pobliżem miejsca tragedii, m.in. sprawdzając różne sygnały z całej Polski.
"Na pewno czynności poszukiwawcze będą trwały, aż odnajdziemy tę osobę, natomiast jak długo w tak dużych siłach i środkach będą prowadzone na miejscu, będzie to zależało od wielu czynników" – zasygnalizował Sowiński.
Do zabójstwa doszło w sobotę 10 lipca
Zgodnie z wcześniejszymi informacjami w nocy z piątku na sobotę w Borowcach k. Dąbrowy Zielonej w powiecie częstochowskim wezwani do awantury domowej policjanci w domu jednorodzinnym znaleźli zwłoki małżeństwa 44-latków i ich 17-letniego syna. Wszyscy zginęli od strzałów z broni palnej.
Uratował się drugi, 13-letni syn zamordowanego małżeństwa, który schronił się u rodziny. Sprawca zbrodni uciekł. Podejrzewany o potrójne zabójstwo jest 52-letni brat zamordowanego właściciela domu, Jacek Jaworek, który od pewnego czasu mieszkał z rodziną.
W sobotę policja opublikowała personalia i wizerunek poszukiwanego. Alert w tej sprawie rozesłało także do mieszkańców trzech sąsiadujących ze sobą województw - śląskiego, łódzkiego i świętokrzyskiego - Rządowe Centrum Bezpieczeństwa. Policja zaznacza, że w przypadku napotkania Jacka Jaworka należy zachować daleko idącą ostrożność - nie podejmować samodzielnie żadnych działań oraz powiadomić policję. W gotowości do akcji są kontrterroryści.
Informacje o poszukiwanym mają policjanci ze wszystkich województw oraz Straż Graniczna. Według częstochowskiej prokuratury możliwym motywem zbrodni był konflikt rodzinny.(PAP)
Autor: Mateusz Babak
io/