Gazeta donosi, że tegoroczne przetargi PKP Polskich Linii Kolejowych (PLK), związane ze startem inwestycji z perspektywy 2021-27 były szacowane na 15-17 mld zł.
"Ogłoszenie części przetargów będziemy musieli przesunąć, bo przedłużają się rozmowy dotyczące akceptacji Krajowego Planu Odbudowy w Komisji Europejskiej, programu FEnIKS oraz innych programów, dzięki którym będziemy mieli zapewnione finansowanie inwestycji" - informuje Ireneusz Merchel, prezes PKP PLK, który niedawno został wybrany na nową kadencję.
Zakłada - jak donosi gazeta - że w optymistycznym wariancie jeszcze w tym roku zostaną ogłoszone postępowania z nowej perspektywy, warte ok. 10 mld zł. Ogłoszenia powinny pojawić się na przełomie III i IV kwartału.
Według szefa PKP PLK, mimo opóźnienia i wydłużenia procedur, wykonawcom nie grozi luka inwestycyjna. "W tym roku planujemy zakończyć kontrakty o wartości 12,5 mld zł, ale w sumie w trakcie realizacji są umowy o trzykrotnie wyższej wartości. W nowej perspektywie planujemy roczną wartość robót na poziomie 13-14 mld zł i utrzymanie trzykrotnie wyższych inwestycji w realizacji. Pozwoli to na stabilne funkcjonowanie wykonawców" - zapewnił prezes PKP PLK. (PAP)