Jan Strzeżek: nie poprzemy nowelizacji ustawy medialnej w tym kształcie. Porozumienie mówi o tym od początku

2021-07-19 15:48 aktualizacja: 2021-07-19, 19:53
Nie wiem skąd pewność wicemarszałka Sejmu Ryszarda Terleckiego o sejmowej większości ws. nowelizacji ustawy medialnej; Porozumienie od samego początku mówiło, że projektu w tym kształcie nie poprze - stwierdził wicerzecznik Porozumienia i szef gabinetu politycznego Jarosława Gowina w poniedziałek.

Projekt zmian w ustawie o radiofonii i telewizji porządkuje prawo dotyczące funkcjonowania mediów - ocenił w poniedziałek wicemarszałek Sejmu i szef klubu PiS Ryszard Terlecki. Powiedział, że głosowanie nad projektem może odbyć się już na najbliższym posiedzeniu Sejmu.

Jak zamierzają głosować posłowie Porozumienia?

Strzeżek, pytany przez dziennikarzy, co zrobi partia Porozumienie oraz czy wicepremier Gowin będzie "twardo bronił niezależności mediów", a także o przekonanie Terleckiego, że w Sejmie "jest większość" zdolna poprzeć projekt PiS, odparł: "Nie wiem skąd ta pewność ze strony pana (wice)marszałka Terleckiego, szczególnie, że my, jako Porozumienie od samego początku mówiliśmy, że tej ustawy w tym kształcie nie poprzemy".

Jak dodał, "nie chcemy, żeby Polska była krajem, gdzie jedyna narracja w mediach, to narracja Jacka Kurskiego; dlatego w tym kształcie, tej ustawy nie poprzemy".

Dopytywany, czy jest tak, że jeżeli wicepremier Gowin wraz z posłami Porozumienia zagłosują przeciwko, to może się okazać, że politycy jego partii zostaną usunięci z rządu, albo przynajmniej stracą część stanowisk (rządowych), Strzeżek odpowiedział, że "jednym z filarów Zjednoczonej Prawicy jest wolność".

"I my chcemy realizować, to co obiecaliśmy. Nie odpuścimy w jakimkolwiek stopniu tego, żeby media w Polsce nie mogły normalnie funkcjonować; nieważne, czy to są media przychylne, czy nieprzychylne; nie chcemy doprowadzić do tego, że będzie tylko jedna narracja w mediach" - oświadczył.

W odpowiedzi na pytanie, czy Porozumienie spodziewa się konsekwencji za brak poparcia projektu PiS, stwierdził, że "nie ma się co spodziewać - nie spodziewać". Jak dodał, "albo ma się charakter, albo ma się odwagę, albo się tej odwagi nie ma". "My już nieraz pokazywaliśmy, że tę odwagę mamy, i będziemy konsekwentnie wierni swoim przekonaniom. Nie pozwolimy na to, żeby którekolwiek media w Polsce miały problem z nadawaniem" - oświadczył.

Pytany, czy są prowadzone konsultacje w sprawie tego projektu, zaprzeczył. "Nie. O samym projekcie dowiedzieliśmy się z mediów. Nikt z nami tego nie konsultował. Dowiedzieliśmy się dopiero w dniu, kiedy (projekt) został złożony. My naszą poprawkę przedstawiliśmy również publicznie. Ale bez akceptacji tej poprawki, która realnie sprawia, że wszystkie obecnie funkcjonujące media w Polsce dalej będą mogły działać, naszego poparcia po prostu nie będzie. I ciężko dyskutować na ten temat" - powiedział wicerzecznik Porozumienia.

Pytany, czy Porozumienie nie obawia się o "konsolidację własnych posłów, że gdzieś za zamkniętymi drzwiami część posłów (Porozumienia) już została przeciągnięta na stronę Prawa i Sprawiedliwości", Strzeżek odparł: "Od pięciu miesięcy o tym słyszymy; od pięciu miesięcy są konsekwentne próby rozbijania Porozumienia. Ale my wierzymy cały czas w lojalność naszych koleżanek i kolegów".

"Od początku do końca zapowiadaliśmy, jak zagłosujemy, i tak właśnie Porozumienie zagłosuje. Nie poprzemy jakiegokolwiek aktu prawnego, który utrudnia funkcjonowanie mediów w Polsce" - zapewnił.

Proponowane przez Porozumienie poprawki

Proszony o skonkretyzowanie, jaką poprawkę do projektu PiS proponuje jego partia, Strzeżek powiedział: „Chodzi o to, żeby państwa zrzeszone w ramach OECD  były wyłączone z tego katalogu państw, które nie mogłyby nadawać w Polsce. W związku z tym, wszystkim media obecnie funkcjonujące w naszym kraju, dalej będę mogły funkcjonować”.

Strzeżek był też pytany o zapowiedziane w poniedziałek przez Terleckiego (na piątek i sobotę) wyjazdowe posiedzenie klubu PiS, podsumowujące działania w sprawie Polskiego Ładu i najbliższych planów. W odpowiedzi na pytanie, czy przed tym posiedzeniem Porozumienie chciałoby zaapelować do kierownictwa PiS w sprawach dotyczących m.in. projektu ustawy medialnej oraz postulatów Porozumienia ws. projektu ustawy podatkowej, Strzeżek zapowiedział, że władze jego partii będą jeszcze o tym rozmawiały.

"Porozumienie zwoła swoje kierownictwo. Niedawno wybraliśmy nowe władze naszej partii, i tam będziemy podsumowywać to, jak z naszego punktu widzenia wyglądają prace nad Polskim Ładem i nad kwestiami podatkowymi zawartymi w ramach Polskiego Ładu. O wynikach tego (spotkania) na pewno państwa poinformujemy" - oświadczył. Dopytywany, kiedy może dojść do takiego spotkania, zapowiedział: "Będziemy taką informację publikowali jutro z samego rana".

Najbliższe posiedzenie Sejmu zaplanowano od środy do piątku.

Na początku lipca posłowie PiS złożyli w Sejmie projekt nowelizacji ustawy o radiofonii i telewizji, w którym wskazano, że "koncesja na rozpowszechnianie programów radiowych i telewizyjnych może być udzielona osobie zagranicznej, której siedziba lub stałe miejsce zamieszkania znajduje się w państwie członkowskim Europejskiego Obszaru Gospodarczego, pod warunkiem, że taka osoba zagraniczna nie jest zależna od osoby zagranicznej, której siedziba lub stałe miejsce zamieszkania znajduje się w państwie niebędącym państwem członkowskim Europejskiego Obszaru Gospodarczego". Przedstawicielem wnioskodawców jest Marek Suski (PiS).

W debacie publicznej często padają oceny, że projekt jest skierowany przeciwko stacji TVN, która obecnie jest w trakcie rozmów z Krajową Radą Radiofonii i Telewizji w sprawie przedłużenia koncesji. Właścicielem TVN jest amerykański koncern Discovery, ale zarządza stacją za pośrednictwem spółki Polish Television Holding BV, zarejestrowanej w Holandii. (PAP)

Autor: Mieczysław Rudy

kgr/