Berlińscy politycy, zajmujący się zdrowiem, są oburzeni: prawie 100 tys. dawek szczepionki może zostać wyrzucone ze względu na upływający termin ważności. "Nie rozumiem, dlaczego nie można było zorganizować jakiejś jednej dużej akcji szczepień i wykorzystać tych preparatów. Lepsze to, niż ich wyrzucenie" – komentuje dla "Bilda" Florian Kluckert z partii FDP.
Catherina Pieroth-Manelli z Zielonych jest zdania, że należałoby zorganizować mobilne punkty szczepień w miejscach, gdzie już od rana przewijają się ludzie, jak np. centra handlowe.
"Jeśli szczepionki stracą ważność, będzie to wysoce nieetyczne. Federalne ministerstwo zdrowia powinno współpracować z WHO (Światową Organizacją Zdrowia) i innymi organizacjami międzynarodowymi, aby natychmiast znaleźć rozwiązanie tego problemu" – podkreśla Thomas Isenberg z SPD.
Rzeczniczka Stowarzyszenia Lekarzy Doerthe Arnold wyjaśnia na łamach gazety: "Ze względu na zmienione zalecenia dotyczące szczepień, szczepionka AstraZeneca jest coraz częściej pozostawiana w lodówkach przychodni. Nie jesteśmy w stanie stwierdzić, ile jest to obecnie dawek, ponieważ gabinety składają zamówienia bezpośrednio przez apteki. (...) Stowarzyszenie Lekarzy w Berlinie nie otrzymało ze strony ustawodawcy informacji o jakimkolwiek procesie zwrotów. A jest to pilnie potrzebne, w przeciwnym razie dawki mogą się przeterminować".
Berlińska senator (minister) ds. zdrowia Dilek Kalayci z SPD wezwała rząd federalny do udostępnienia szczepionek innym, potrzebującym krajom.
Marzena Szulc (PAP)
kgr/