Przypomina, że PiS i Porozumienie wciąż znajdują się w klinczu, jeśli chodzi o prace nad wdrożeniem podatkowych zapowiedzi z Polskiego Ładu. "Mowa m.in. o podwyższeniu do 30 tys. zł kwoty wolnej od podatku i zmianie wysokości składki zdrowotnej. Na stole cały czas bez odpowiedzi leży pakiet korekt, który jest rodzajem ustępstw wobec Jarosława Gowina i ma go skłonić do poparcia rozwiązań podatkowych" - wyjaśnia dziennik.
"PiS czeka także na ewentualne nowe pomysły Porozumienia" - dodaje. Jak ocenia, jedna z najważniejszych propozycji dotyczy wysokości składki zdrowotnej dla podatników, którzy będą się rozliczali ryczałtowym PIT.
Gazeta przypomina, że w tej chwili taką formę wybrało ok. 1,4 mln osób – są to przede wszystkim przedsiębiorcy i samozatrudnieni. Jak wynika z informacji DGP, w tym przypadku miałby być wprowadzony próg o wysokości 250 tys. zł rocznego przychodu. "Ci, których przychód byłby niższy, płaciliby składkę ryczałtową na poziomie 9 proc. od przeciętnego wynagrodzenia (według obecnych wskaźników to ok. 500 zł miesięcznie.)" - podaje.
Powyżej tego progu w grę wchodzą dwa rozwiązania. "Pierwsze zakłada, że składka byłaby naliczana proporcjonalnie do przychodu, przy czym zapewne byłaby liczona od nadwyżki przekraczającej 250 tys. zł" - wyjaśnia dziennik. Dodaje, że takie rozwiązanie spowodowałoby "z automatu", że tym osobom, których przychód znacząco przekroczyłby próg, opłacałoby się bardziej płacić PIT według skali lub liniowy. "Wtedy składka byłaby liczona od dochodu, który jest niższą podstawą niż przychód" - podaje.
Drugie możliwe rozwiązanie to wielokrotność składki ryczałtowej dla osób, których przychód byłby wyższy niż 250 tys. zł. "Szczegóły obu wariantów mają być przedmiotem rozmów" - informuje dziennik. "Nie bez znaczenia dla ich przebiegu będzie zapewne stanowisko premiera Mateusza Morawieckiego, który chciałby podatników płacących dziś PIT według skali lub liniowo przekierować na ryczałt lub skłonić do zakładania spółek i przejścia na CIT" - ocenia "Dziennik Gazeta Prawna". (PAP)