Naimski: należy myśleć o przeciwdziałaniu negatywnym skutkom Nord Steram 2
Nord Stream 2 to element rosyjskiej polityki dezintegracji struktur Zachodu, należy poważnie zastanowić się w jaki sposób wzmacniać bezpieczeństwo - ocenił pełnomocnik rządu ds. strategicznej infrastruktury energetycznej Piotr Naimski.

Jak powiedział PAP, opublikowane w środę amerykańsko-niemieckie porozumienie ws. Nord Stream 2, praktycznie pozwala Niemcom i Rosjanom na ukończenie tej inwestycji, jak zauważył - podważającej zaufanie między sojusznikami i partnerami na Zachodzie.
„To jest inwestycja, która podważa zaufanie wśród sojuszników w NATO i wśród partnerów w UE. W tym sensie jest narzędziem rosyjskiej polityki, prowadzącej do dezintegracji tych struktur Zachodu” - podkreślił Naimski. "Można mieć wrażenie, że amerykańska administracja poświęca wiele rzeczy, aby polepszyć swoje stosunki z Niemcami" - dodał.
Zgodnie z porozumieniem USA i Niemiec, Berlin podejmie działania, w tym prowadzące do sankcji, jeżeli Rosja spróbuje użyć energii jako broni lub dokona dalszych aktów agresji przeciwko Ukrainie, Niemcy mają też wykorzystać wszelkie możliwe środki nacisku, by doprowadzić do przedłużenia - na okres do 10 lat - wygasającej w 2024 umowy Ukrainy z Rosją o tranzycie gazu. Berlin ma też zainwestować w ukraiński sektor energetyczny i wesprzeć Inicjatywę Trójmorza.
Zdaniem Piotra Naimskiego, warto przy okazji tego problemu zastanawiać się nad tym, jak niwelować negatywne skutki „niekoordynowanej współpracy rosyjsko-niemieckiej”, czy przeciwdziałać nim poprzez pozytywne działania wewnątrz NATO.
"Współpraca, której wyrazem jest Nord Stream powoduje deficyt bezpieczeństwa w regionie wschodniej Europy" - podkreślił Naimski
„Uważam, że to ten moment, kiedy należy się poważnie zastanowić, w jaki sposób wzmacniać bezpieczeństwo w regionie wobec agresywnych rosyjskich demonstracji. To jest otwarte pole do współpracy miedzy partnerami w Europie, ale i z USA” - zaznaczył pełnomocnik.
Piotr Naimski spotkał się w Warszawie z wysłannikiem departamentu stanu USA Derekiem Cholletem
Jak zaznaczył, spotkanie dotyczyło projektów energetycznych, m.in. współpracy w dziedzinie energetyki jądrowej. „Potwierdziliśmy, że realizacja polsko-amerykańskiej umowy międzyrządowej w dziedzinie energetyki jądrowej jest w toku” - poinformował pełnomocnik.
Nord Stream 2 jest prawie gotowy. USA i niektóre państwa członkowskie NATO w Europie Środkowo-Wschodniej sprzeciwiały się temu projektowi, obawiając się, że zbytnio uzależni on Europę od rosyjskich dostaw energii. Jednak ostatnio administracja prezydenta USA Joe Bidena uchyliła sankcje wobec spółki operacyjnej Nord Stream 2 AG i zgodziła się na rozmowy z Niemcami w celu złagodzenia konsekwencji powstania gazociągu, w tym przede wszystkim zapewnienia bezpieczeństwa Ukrainie.
W środę władze USA i RFN ogłosiły we wspólnym oświadczeniu porozumienie w sprawie zakończenia sporu na temat magistrali. W ramach umowy Niemcy mają zainwestować w ukraiński sektor energetyczny, zobowiązać się do sankcji w razie wrogich działań Rosji i wesprzeć Inicjatywę Trójmorza.
Choć w tekście brak jest o tym wzmianek, przedstawiciele Departamentu Stanu USA zapowiedzieli, że porozumienie oznacza wycofanie się z prób wstrzymania projektu za pomocą sankcji. Celem tej niewiążącej prawnie umowy jest według Waszyngtonu ograniczenie negatywnych skutków Nord Stream 2 dla Ukrainy i krajów regionu, w tym Polski.
W ramach porozumienia Niemcy mają też wykorzystać wszelkie możliwe środki nacisku, by doprowadzić do przedłużenia - na okres do 10 lat - wygasającej w 2024 umowy Ukrainy z Rosją o tranzycie gazu. Według szacunków w ramach obecnej umowy Ukraina otrzymuje z tytułu opłat tranzytowych 1,5-3 mld dolarów rocznie.
Niemcy mają również stworzyć Zielony Fundusz dla Ukrainy w celu "wsparcia transformacji energetycznej Ukrainy, wydajności energetycznej i bezpieczeństwa energetycznego". Na ten cel RFN ma wpłacić co najmniej 175 mln dolarów i wspólnie z USA "wspierać i promować" inwestycje warte co najmniej 1 mld dolarów.
Berlin zobowiązał się też do wsparcia współtworzonej przez Polskę Inicjatywy Trójmorza. (PAP)
liv/