Jak podała agencja Reutera, a także AP i BBC, przedstawiciele amerykańskiej administracji nie poinformowali, kiedy możliwe byłoby złagodzenie restrykcji. Decyzja miała zapaść podczas piątkowego spotkania zespołu ds. Covid w Białym Domu i jest podyktowana obawami związanymi z szerzeniem się wariantu Delta koronawirusa i rosnącymi liczbami infekcji w USA. Według Białego Domu liczby te będą prawdopodobnie nadal rosnąć w najbliższych tygodniach.
Jeszcze nieco tydzień temu podczas wizyty kanclerz Niemiec Angeli Merkel w Waszyngtonie prezydent Joe Biden mówił, że jego administracja rozpatruje zniesienie ustanowionego w marcu 2020 r. zakazu podróży do USA z UE, Wielkiej Brytanii i większości państw świata.
Unia Europejska w czerwcu pozwoliła na podróż zaszczepionym Amerykanom
Niedługo potem przedstawiciele UE i USA zaczęli rozmowy w ramach grupy roboczej, które miały doprowadzić do otwarcia amerykańskich granic. W obliczu kolejnej fali infekcji Waszyngton wstrzymał plany liberalizacji zasad podróżowania, mimo trwającego od tygodni lobbingu branży turystycznej i lotniczej.
Według danych Centrów Kontroli i Prewencji Chorób (CDC) sytuacja epidemiczna pogarsza się w niemal wszystkich stanach USA. Obecnie w całym kraju notuje się średnio prawie 52 tys. nowych zakażeń dziennie, co oznacza niemal trzykrotny wzrost w ciągu ostatnich 14 dni.
Z Waszyngtonu Oskar Górzyński (PAP)
liv/