Jak mówił szef Inspekcji Weterynaryjnej, przyczyny pojawienie się choroby nie są znane, tym bardziej, że kurniki stały 3 miesiące bez obsady drobiu. Były czyszczone i dezynfekowane. "Sprawdzimy, czy jest możliwość przeniesienia ze środowiska, bo wydaje się to bardzo mało prawdopodobne" - zaznaczył.
Welz wyjaśnił, że grypę ptaków stwierdzono w kurniku, gdzie znajdowało się 112 tys. sztuk kur niosek. Obok znajduje się w jednej lokalizacji 14 kurników, które są podejrzane o zakażenie. W związku z tym wszystkie ptaki będą tam uśmiercone. Gospodarstwo zlokalizowane jest w miejscowości Sadłowo w gminie Bieżuń (powiat żuromiński) w województwie mazowieckim.
"W mojej ocenie wystąpienie choroby wymaga szczegółowych wyjaśnień. Prowadzone jest dochodzenie epizootyczne przez m.in. powiatowego lekarza weterynarii. W tym przypadku trzeba rozważyć każdy wariant transmisji wirusa, sprawdzimy, czy jest to ten sam wirus, który występował kilka miesięcy temu. Badania takie przeprowadzi Instytut Weterynaryjny w Puławach" - powiedział Welz.
Podkreślił, że służby weterynaryjne są zdeterminowane na szybką likwidację ogniska, gdyż to pozwoli o ubieganie się o status kraju wolnego od tej choroby. Można to zrobić po co najmniej 28 dniach od wygaszenia ostatniego ogniska. Dodał, że odzyskanie statusu jest ważne dla hodowców, bo Polska jest dużym eksporterem drobiu także do krajów pozaunijnych.
Welz poinformował, że weterynaria robi wszystko, by nie doszło do dalszej transmisji wirusa. M.in. ferma jest zablokowana dla ruchu ludzi i sprzętu. W najbliższych dwóch dniach będą prowadzone prace związane z likwidacja ogniska. "Na szczęście w promieniu prawie 1 km nie ma innych stad, to pozwala na dobre rokowanie nierozprzestrzeniania się tej choroby. Będziemy podejmowali inne działania prewencyjne" - zaznaczył Welz.
Ostatnie jak do tej pory ognisko grypy ptaków potwierdzono 28 czerwca w niewielkim stadzie drobiu w gminie Prażmów (pow. piaseczyński). Na terenie powiatu żuromińskiego chorobę ostatni raz potwierdzono 7 maja w gminie Lubowidz, w gospodarstwie, w którym było ok. 165 tys. kur.
Od początku roku najwięcej ognisk HPAI potwierdzono na Mazowszu i w Wielkopolsce. Do 29 czerwca w sumie wykryto 338 ognisk. Zlikwidowano blisko 11,5 mln ptaków. (PAP)
autor: Anna Wysoczańska
liv/