Polscy strażacy zostają w Grecji. Będą gasić pożary w okolicach Aten

2021-08-17 09:42 aktualizacja: 2021-08-17, 12:52
Polscy strażacy zostali w Grecji, przenoszą się z wyspy Eubea w okolice Aten, gdzie sytuacja pożarowa jest bardzo trudna - poinformował we wtorek rano PAP rzecznik prasowy komendanta głównego PSP bryg. mgr Krzysztof Batorski.

Wcześniej dowódca strażaków bryg. Michał Langner informował PAP, że decyzją władz greckich od poniedziałku 16 sierpnia wszystkie grupy międzynarodowe kończą swoje działania i zaczynają przygotowywać się do powrotu. Polska grupa planowała we wtorek wyruszyć w stronę granicy bułgarsko-greckiej.

"Polscy strażacy mieli wracać, tak jak wszystkie siły międzynarodowe, byliśmy przygotowani, by powitać ich w piątek. Jednak, jako że sytuacja pod Atenami nadal jest trudna, Grecy poprosili nas, żebyśmy zostali" - wyjaśnił rzecznik prasowy komendanta głównego PSP.

Poinformował przy tym, że strazacy z Wielkopolski są już w okolicach Aten. "Część naszych strażaków już tam dotarła i prowadzą już działania gaśnicze na zachód od Aten w okolicach Vilia Attica oraz w Keratea w okolicach lotniska na południowy wschód od Aten" - zaznaczył Batorski.

Strażacy przemieszczają się z wyspy Eubea w okolice Aten

"Natomiast moduł wrocławski, czyli druga część naszej grupy, która jest w Grecji, także przemieszcza się już z wyspy Eubea i również będzie tam wspomagała naszych chłopaków" - dodał.

Grupa 143 polskich strażaków wraz z 46 pojazdami wyruszyła do Grecji w sobotę 7 sierpnia. Jej celem było wsparcie greckich służb walczących z szalejącymi od kilku tygodni pożarami.

Polska skierowała do Grecji dwa moduły GFFFV (Ground Forest Fire Fighting using Vehicles, czyli moduł do gaszenia pożarów lasów z ziemi z użyciem pojazdów) z Wrocławia i Poznania.

Obecnie w ramach Mechanizmu Ochrony Ludności Unii Europejskiej Polska posiada sześć takich modułów, wyspecjalizowanych w gaszeniu pożarów lasów. Stacjonują one w miastach: Kraków, Białystok, Poznań, Olsztyn, Szczecin i Wrocław. Z sześciu modułów trzy są w stałej dyspozycji i w ciągu kilku godzin od zadysponowania mogą wyruszyć na zagraniczną misję.

Każdy moduł jest samowystarczalny - poza typowym sprzętem gaśniczym używanym przy pożarach lasów, strażacy dysponują też zapleczem logistycznym: namiotami, kuchnią polową, centrum łączności i wszystkim, co potrzebne jest do rozbicia tymczasowej bazy strażaków w terenie.(PAP)

Autor: Daria Kania

liv/