Media w Izraelu: Lapid niszczy relacje z Polską, by przypodobać się Europie Zachodniej

2021-08-17 12:42 aktualizacja: 2021-08-17, 13:31
Jair Lapid, fot. PAP/EPA
Jair Lapid, fot. PAP/EPA
Próbując zdobyć sympatię Europy Zachodniej, która niechętnie odnosi się do rządzącego Polską PiS, minister spraw zagranicznych Jair Lapid wywołał kryzys w relacjach z kluczowym państwem Unii Europejskiej, które mogło być ważnym sojusznika Izraela - pisze izraelski dziennik "Israel Hajom".

Największa i opozycyjna gazeta w Izraelu określa wypowiedzi Lapida w związku z nowelizacją Kodeksu postępowania administracyjnego, takie jak sobotni tweet o tym, że "minęły czasy, kiedy Polacy krzywdzili Żydów bez konsekwencji" jako "żałosne, populistyczne i niemające nic wspólnego z rzeczywistością".

"Po co to wszystko? Może Lapid chce nas przekonać, że Don Kiszot jeździł na Dulcynei, jak kiedyś napisał. Oskarżenia Lapida pod adresem Polski mają taką samą wiarygodność jak to głupie zdanie" - pisze autor artykułu, Eldad Bek, ze znanej pomyłki dzisiejszego szefa dyplomacji sprzed kilku lat.

Bek stwierdza również zdecydowanie: "Lapid oskarża polski rząd o negowanie Holokaustu. Nigdy nie miało to miejsca. Lapid oskarża polski rząd o uchwalanie antysemickich ustaw. Nigdy nie miało to miejsca". Oskarża, że przez uchwalenie Prawa o niezwracaniu mienia (jak w Izraelu nazywana jest nowela Kpa - przyp. PAP) polski rząd stał się antydemokratyczny i antyliberalny. I być może tu jest Dulcynea pochowana. Przyjęcie tego prawa, które zyskało poparcie polityczne całego polskiego parlamentu (...), odbyło się w sposób zdecydowanie demokratyczny i nie wywołało gorących debat politycznych, a sytuacja polskiego prawicowego rządu pogorszyła się".

Popularny publicysta przekonuje, że "w Polsce panuje polityczny konsensus co do konieczności uporządkowania raz na zawsze chaosu, jaki do tej pory panował w kwestii roszczeń dotyczących nieruchomości, które zbyt często służyły podejrzanym elementom, a nie ocalałym z Holokaustu lub krewnym ofiar nazizmu".

"Lapid przyjął uproszczoną narrację, że polski rząd jest 'antydemokratyczny' i 'antyliberalny"

"Ale Lapid wie, że stolice Europy Zachodniej nie lubią rządów Prawa i Sprawiedliwości, tak jak nie lubią prawicowych rządów na Węgrzech i Słowenii, i aby zadowolić 'liberalne' rządy w Europie Zachodniej, przyjął uproszczoną narrację, że polski rząd jest 'antydemokratyczny' i 'antyliberalny'" - zauważa.

W swoim artykule podkreśla również, że Polska jest piątym krajem w Unii Europejskiej pod względem liczby ludności, jedną z najszybciej rozwijających się gospodarek w Unii i ważnym sojusznikiem strategicznym Stanów Zjednoczonych, na czym mógł również zyskać Izrael. "Większość wysokich rangą polityków w Warszawie mówi mi, że Polska była o krok od przeniesienia swojej izraelskiej ambasady do Jerozolimy w ślad za Stanami Zjednoczonymi" - dodaje.

Na dziennik "Israel Hajom" mówi się często w Izraelu "Bibiton", czyli gazeta Bibiego, jak nazywany jest były premier Benjamin Netanjahu, który obecnie znajduje się w opozycji. Większość popularnych dzienników generalnie popiera protest izraelskiego MSZ w sprawie polskiego prawa. Lewicowy "Haarec" zauważa ironię w tym, że Izrael domaga się zwrotu mienia żydowskiego od Polski, a sam konsekwentnie odmawia tego samego Palestyńczykom.

Nowelizacja Kpa, wynikająca z konieczności dostosowania prawa do wyroku TK sprzed sześciu lat, zmienia przepisy nakazujące uznawanie decyzji administracyjnej za nieważną z powodu "rażącego naruszenia prawa" - bez względu na fakt, jak dawno ją wydano. Zapisy noweli oznaczają m.in., że po upływie 30 lat od wydania decyzji administracyjnej niemożliwe będzie wszczęcie postępowania w celu jej zakwestionowania, np. w sprawie odebranego przed laty mienia.

Premier Morawiecki: wypowiedzi Lapida budzą oburzenie każdego uczciwego człowieka

Zdaniem premiera Mateusza Morawieckiego wypowiedzi Lapida "budzą oburzenie każdego uczciwego człowieka" i "nikt, kto zna prawdę o Holokauście i cierpieniach Polski w czasie II wojny światowej, nie może godzić się na taki sposób prowadzenia polityki".

Prezydent Andrzej Duda w rozmowie z PAP zaznaczył, że ustawa "nie zamyka drogi do odszkodowań dla dawnych właścicieli, którzy nadal mogą korzystać z postępowań cywilnych". Zaznaczył ponadto, że łączenie ustawy z Zagładą budzi jego "stanowczy sprzeciw".

Joanna Baczała (PAP)