"Wyraźnie widać, że niewielka część polityków Porozumienia wprost zmierzała do obalenia rządu. Inni nie chcieli w tym uczestniczyć, więc pozostali w Zjednoczonej Prawicy. Ci posłowie kierują się rozsądkiem i dobrem Polski, a inni osobistymi ambicjami" – mówił Suski.
Dodał, że nie ma na to dowodów, ale "mówi się w sejmowych kuluarach, że Jarosław Gowin chciał być marszałkiem Sejmu, premierem, a może nawet prezydentem. Na to ostatnie wskazywało jego zachowanie przed wyborami prezydenckimi. Oczywiście jego zwycięstwo w wyborach jest nierealne, ale ambicje są często oparte na mrzonkach" – dodał. (PAP)
oloz/ joz/