Gijon odwołuje korridę. Powodem imiona byków

2021-08-18 19:28 aktualizacja: 2021-08-18, 19:32
Fot. PAP/EPA/MARIO GUZMAN
Fot. PAP/EPA/MARIO GUZMAN
Władze Gijonu na północy Hiszpanii odwołały fiesty i inne wydarzenia z udziałem byków, m.in. z powodu złego traktowania zwierząt oraz imion byków, które zginęły na arenie: “Feministy” i “Nigeryjczyka”.

Jak wyjaśniła w środę burmistrz Gijonu Ana Gonzalez, tradycyjny festyn św. Begonii, podczas którego organizowane są walki z bykami, nie będzie już obchodzony w tym mieście. Socjalistyczna polityk sprecyzowała, że korrida oraz inne rozrywki z udziałem byków nie pasują do działań prowadzonych przez władze miasta oraz ich “światopoglądu”.

W rozmowie z hiszpańskimi mediami, m.in. regionalnym dziennikiem “La Nueva Espana”, Gonzalez stwierdziła, że walki z bykami “są sprzeczne z ideologią praw człowieka”, dlatego nie będą już organizowane w mieście.

Wyjaśniła, że podczas tegorocznego festynu św. Begonii odbyło się zbyt wiele polemicznych wydarzeń, które wywołały m.in. protesty środowisk feministycznych oraz obrońców praw zwierząt.

Jednym z nich był udział w korridzie byków o imionach “Feminista” i “Nigeryjczyk”, które zginęły na arenie.

“Czerwona linia została przekroczona kilkakrotnie. Fiesta z bykami się skończyła” - ucięła hiszpańska burmistrz.

Korrida wciąż uznawana jest za narodową rozrywkę mieszkańców Hiszpanii, której rząd w 2020 r. przedstawił jej kandydaturę jako niematerialnego dziedzictwa ludzkości. Propozycja ta nie została jednak rozpatrzona przez UNESCO.

Pomimo popularności korridy w Hiszpanii przybywa od kilku lat regionów i gmin, w których obowiązuje zakaz organizacji walk z bykami. Wszedł on w życie już w ponad 100 gminach kraju. Zawodów tych nie można organizować m.in. na Wyspach Kanaryjskich.

Szacuje się, że przed pandemią Covid-19 walki z bykami oglądało w Hiszpanii w ciągu roku średnio około 6 mln osób, a korrida zasilała gospodarkę kraju wpływami przekraczającymi 3,5 mld euro. (PAP)

Autor: Marcin Zatyka