Andruszkiewicz o działaniach wschodnich służb. "Chcą, by Polska pogrążyła się w pandemicznym chaosie"

2021-08-20 13:51 aktualizacja: 2021-08-20, 14:13
Minister w KPRM Adam Andruszkiewicz podczas konferencji prasowej w Białymstoku. Fot. PAP/Artur Reszko
Minister w KPRM Adam Andruszkiewicz podczas konferencji prasowej w Białymstoku. Fot. PAP/Artur Reszko
Jesteśmy w stałym kontakcie z największymi platformami technologicznymi. Współpracujemy, aby maksymalnie ograniczać dezinformację – mówi w wywiadzie dla "Gazety Polskiej Codziennie" minister w KPRM Adam Andruszkiewicz.

W opublikowanej w piątek rozmowie z "GPC" minister Andruszkiewicz powiedział, że wschodnie służby są bardzo aktywne w sianiu dezinformacji, także w polskim internecie. "Obecnie, w czasie pandemii, ich działania są jeszcze bardziej agresywne. Cel jest prosty: destabilizacja państwa polskiego poprzez różnego rodzaju akty nienawiści i budowanie nieufności społeczeństwa do rządu. Rosjanie chcą, aby Polska pogrążyła się w pandemicznym chaosie, co ma skutkować zatrzymaniem naszego rozwoju. Ten rozwój nie jest Rosji na rękę. Na szczęście bardzo duża część Polaków nie ulega tym działaniom. Wróciliśmy na ścieżkę szybkiego rozwoju, a wskaźniki ekonomiczne Polski należą obecnie do najlepszych w Europie" - wskazał.

Minister apeluje ws. szczepień: zamiast wierzyć w teorie spiskowe, zaufajmy ekspertom

Polityk powiedział też, że nikt w rządzie nie cieszy się z pandemii i ograniczeń. "My także mamy rodziny. Chcemy swobodnie spędzać czas z najbliższymi, a nie się izolować. My również chcemy normalnie żyć. Jednocześnie kochamy Polskę i dbamy o jej bezpieczeństwo. Przy każdej okazji namawiałem rodzinę do szczepień. Sam również jestem zaszczepiony. Szczepienia to jedyny sposób, by pokonać pandemię, która nie pozwala nam wrócić do normalnego życia, jakie znamy sprzed 2020 r. Dlatego zamiast wierzyć w teorie spiskowe, zaufajmy ekspertom" - mówił minister.

Pytany o przeciwdziałanie dezinformacji powiedział, że rząd jest w stałym kontakcie z największymi platformami technologicznymi. "Współpracujemy, aby maksymalnie ograniczać wspomniane zjawiska. Ale stoimy także na straży wolności słowa w mediach społecznościowych, zwracając uwagę tym firmom, że nie ma naszej zgody m.in. na eliminowanie z sieci treści patriotycznych lub chrześcijańskich. Pracujemy również na poziomie unijnym. Tu przykładem jest europejski Kodeks usług cyfrowych, którego zadaniem będzie uporządkowanie statusu platform w Unii Europejskiej i relacji tych firm z obywatelami. Jako Polska pilnujemy, by w tych relacjach obywatel był silniejszy niż obecnie. Zabiegamy o jego prawo do swobodnego funkcjonowania w sieci" - dodał. (PAP)

kgr/