Premierzy Polski Mateusz Morawiecki, Słowenii Janez Jansza i Ukrainy Denys Szmyhal wzięli udział w czwartek podczas Forum Ekonomicznego w Karpaczu w debacie na temat odbudowy Europy.
Premier Mateusz Morawiecki mówił z kolei, że celem jego rządu jest "budowa bardziej sprawiedliwego porządku społeczno-gospodarczego". "Porządku, który odchodzi o neoliberalnych miazmatów: że państwo jest nikomu do niczego nie potrzebne, a podatki to haracz, a nie dobro wspólnie, a najlepszą polityką gospodarczą jest brak polityki gospodarczej, a państwo powinno być nocnym stróżem" - mówił.
"My rzeczywiście od tego odchodzimy, pokazaliśmy, czym jest prorodzinna polityka społeczna z prawdziwego zdarzenia. Kiedy wdrażaliśmy 500 plus też było wielu sceptyków wokół nas, a potem się okazało, że program wdrożyliśmy skutecznie, że zmienił on oblicze wielu milionów polskich rodzin. Wierzę, że tak samo będzie z Polskim Ładem, który też jest ofertą dla całego społeczeństwa, który ma pomóc w sprawiedliwym, równomiernym rozwoju" - powiedział szef polskiego rządu.
Premier Słowenii Janez Jansza wyraził nadzieję, że to już ostatni rok, w którym epidemia wpływa tak mocno na życie Europy. "Jednocześnie dwa procesy trwają w całej Europie - odbudowa i wzmocnienie odporności. Tu Słowenia ma duże zadanie, większe niż Polska" - mówił premier Słowenii, która pełni obecnie prezydencję w Radzie Unii Europejskiej. Zaznaczył ponadto, że jego kraj ma bardzo dużo dylematów, przed którymi stoi, bo Słowenia podczas kryzysu gospodarczego "trochę pozostała w tyle".
Premier Ukrainy Denys Szmyhal przekonywał, że kryzys ekonomiczny, z jakim mierzy się świat, wywołany pandemią nie ma swojego odpowiednika w ciągu ostatnich 100 lat. "Wyjść z tego kryzysu powinniśmy wszyscy razem, wychodzić nam wszystkim razem będzie nam łatwiej" - mówił. "Wspólnie musimy znaleźć odpowiedzi, jak pokonać wyzwania spowodowane przez obecny kryzys" - przekonywał.
Zgodził się z Morawieckim, że metodą na wychodzenie z tego kryzysu jest "równomierny i sprawiedliwy rozwój". Przekonywał, że na Ukrainie opracowany został m.in. program wsparcia małego i dużego biznesu, też mają swój program "500 plus". "Wszystkie te programy stały się podstawą do równomiernego i sprawiedliwego przechodzenia przez ten trudny okres" - mówił.
Przyznał też, że dodatkowym problemem dla Ukrainy jest "ciężka wojna z Federacją Rosyjską", którą Ukraina prowadzi od 7 lat. "Jednak taki element hybrydowy jak cyber ataki jest dla Polski i dla Ukrainy wyzwaniem, możemy w tym łączyć swoje wysiłki i dzielić się doświadczeniem" - przekonywał Szmyhal. Dodał, że Ukraina ma dziennie "od 4 do 7 ciężkich ataków".
"Nord Stream 2 uważam że też jest jednym z rodzajów broni hybrydowej i ataku hybrydowego na Ukrainę, na Polskę, a nawet na Europę" - powiedział premier Ukrainy.
Premier: wyłączyć z procedury nadmiernego deficytu wydatki na obronność
Z procedury nadmiernego deficytu UE należy wyłączyć wydatki na obronność - mówił w czwartek premier Mateusz Morawiecki podczas debaty z premierami Polski i Słowenii w Karpaczu.
Premierzy Polski Mateusz Morawiecki, Słowenii Janez Jansza i Ukrainy Denys Szmyhal wzięli udział w czwartek podczas Forum Ekonomicznego w Karpaczu w debacie na temat odbudowy Europy.
"Mówię o tym głośno, czy może warto wyłączyć poza nawias (...) nadmiernego deficytu (...) wydatki na obronność" - powiedział Morawiecki. "Głośno ten postulat tutaj formułuję, będę o tym mówił na forum europejskim" - zapowiedział.
"Dlaczego jedne kraje, które wydają 1 proc. na obronność, mają być tak samo traktowane w tej procedurze, jak te które wydają ponad 2 proc., jak Polska, na obronność? Przecież my tym samym tworzymy pewnego rodzaju tarczę bezpieczeństwa wobec tych pierwszych krajów" - podkreślił.
Premier mówił, że Polska od kilku lat stoi na stanowisku, że UE i Europa "musi się cała w dobry sposób zabezpieczać, zabezpieczać swoje granice".
"Powinniśmy dbać o bezpieczeństwo od strony militarnej. Powinniśmy w Europie posiadać silne mechanizmy odstraszania, przecież potrzebujemy wyłącznie tego, jesteśmy blokiem nastawionym na pokój" - mówił. "Ale jednocześnie wiemy, że licho nie śpi, że wokół nas inne reżimy, są dyktatury" - dodał.
Według niego nie możemy siedzieć z założonymi rękami. "Musimy wziąć pod uwagę te ryzyka, które wokół nas narastają; ryzyka polityczne, geopolityczne, międzynarodowe" - podkreślał.
Mówiąc o Ukrainie Morawiecki zaznaczył, że po jej losie widzimy, iż jej "potężny sąsiad dąży do destabilizacji, zaatakował, anektuje, gwałci prawa międzynarodowe, czyli nie pozwala na norm rozwój". "A my chcemy się rozwija jak najszybciej, sprawiedliwie, solidarnie, i jak najbardziej normalnie" - dodał.
Zaznaczył, że stąd potrzeba budowy sojuszy, wzmacniania NATO, ale też inspirowania UE do działań takich jak wyłączenie z procedury nadmiernego deficytu wydatki na obronność.(PAP)
autorzy: Piotr Śmiłowicz, Rafał Białkowski, Mateusz Roszak
liv/