Kard. Dziwisz zaznaczył, że wybór Karola Wojtyły na papieża był dla kard. Stefana Wyszyńskiego wielkim zaskoczeniem.
"Wyszyński nigdy nie myślał, że papieżem będzie ktoś spoza Italii. Dla niego było to ogromne zaskoczenie, gdy wybrano Karola Wojtyłę. Jednocześnie, gdy zobaczył, że Duch Święty prowadzi kogoś innego na tron św. Piotra, powiedział do Wojtyły: +Nie wolno ci się wycofać, musisz się zgodzić+" - wspomina abp senior archidiecezji krakowskiej.
Ostatnia rozmowa telefoniczna
Szczególnym momentem w życiu Jana Pawła II i kard. Wyszyńskiego była ich ostatnia rozmowa telefoniczna. "Papież powracający do zdrowia po zamachu zadzwonił do umierającego prymasa. Chciał pożegnać się z prymasem, który był bardzo chory. Powiedział wówczas: całuję cię, całuję twoje ręce. I słyszał z drugiej strony życzenia, modlitwy i błogosławieństwo ze strony umierającego kard. Wyszyńskiego. Prymas za kilka dni odszedł do Pana" – wspomina kard. Stanisław Dziwisz, który był świadkiem tej rozmowy.
Były sekretarz św. Jana Pawła II powiedział, że "papież zawsze zapraszał prymasa, gdy ten był w Rzymie".
"Oni doskonale się rozumieli - rozumieli sprawy polskie i rozumieli sprawy Kościoła powszechnego. Byli jednocześnie ludźmi doświadczonymi. Dlatego współpracując wnieśli ogromny wkład w dzieje Kościoła, oraz w przyszłość wielu narodów" – dodał były metropolita krakowski.
Kard. Dziwisz nawiązał także do pierwszej pielgrzymki Jana Pawła II do Ojczyzny.
"To był wzruszający moment. Papież zszedł po schodach i pierwszą rzecz, którą zrobił, to ucałował ziemię - swoją matkę, jaką jest Ojczyzna. To był gest pełen wiary ze strony Jana Pawła II. Widziałem wówczas ogromne wzruszenie u kard. Wyszyńskiego. Ten, z którym żył, z którym prowadził Polskę, teraz przyjechał do niej, jako papież – głowa Kościoła" – wspominał kard. Dziwisz.
W niedzielę 12 września o godz. 12.00 rozpocznie się msza św. beatyfikacyjna kard. Stefana Wyszyńskiego i matki Elżbiety Róży Czackiej. W uroczystości wezmą udział najwyższe władze państwowe na czele z prezydentem RP Andrzejem Dudą, marszałkami Sejmu i Senatu oraz premierem. (PAP)
Autor: Magdalena Gronek