Były wicepremier i minister finansów, m.in. w rządach Tadeusza Mazowieckiego i Jana Krzysztofa Bieleckiego, na początku lat 90. ub. wieku był autorem tzw. planu Balcerowicza, który wiązał się z trudną transformacją gospodarczą towarzyszącą powrotowi naszego kraju z komunizmu do rodziny państw suwerennych.
Gratulacje dla twórców udanej - zdaniem ekonomisty - transformacji Łodzi po 1989 roku Leszek Balcerowicz złożył podczas debaty na Igrzyskach Wolności w Łodzi. Dyskusja dotyczyła raportu napisanego przez łodzianina pracownika Uniwersytetu Wrocławskiego Arkadiusza Sieronia.
Balcerowicz nawiązał do tytułu publikacji - "Łódź: Udana transformacja miasta po 1989 roku?".
"Jeżeli kogoś obraża słowo udana, może powiedziałby dlaczego? Dlatego, że w Polsce święcimy tylko klęski? Dlatego, że wolni ludzie w ramach rynku podęli się wielkiego zadania?" - pytał. Dodał, że - jego zdaniem - udana transformacja gospodarcza Łodzi, rozpoczęta 30 lat temu, to dzieło wielu ludzi.
"Po prostu chciałbym pogratulować twórcom w sumie wielkiego sukcesu Łodzi: pracownikom, przedsiębiorcom, samorządowcom. Sukces jest tym większy, im z cięższej sytuacji się człowiek podnosi" - argumentował były minister finansów.
Balcerowicz powiedział, że wie o tym, że wielu łodzian źle ocenia nie tylko ekonomiczne, ale i społeczne skutki jego pracy w rządzie podczas zmian ustrojowych. Tłumaczył jednak, że to nie jego ekipa, tylko socjalistyczna gospodarka doprowadziła ponad 30 lat temu do upadku Łodzi przemysłowej.
"Było to ogromne uzależnienie Łodzi od rynków wschodnich, to monokultura tzw. włókienniczej Łodzi odziedziczona po gospodarce przedwojennej, a pogłębiana przez PRL" - przekonywał ekonomista. "Upadł blok sowiecki i zniknęły rynki, na które przestarzałe zakłady z Łodzi eksportowały. To się zawaliło. Jeśli ktoś ma pretensje, że tak się stało, to może mieć pretensje, iż upadł blok sowiecki" - zwrócił uwagę Balcerowicz i dodał, że gdyby miał jeszcze raz wprowadzić zmiany sprzed 30 lat, byłyby za jeszcze szybszą prywatyzacją.
Rozmowy z Leszkiem Balcerowiczem na początku lat 90. ub. wieku dobrze pamięta poseł z klubu PiS, były wiceprezydent Łodzi Włodzimierz Tomaszewski, który był najbliższym współpracownikiem nieżyjącego już Grzegorza Palki, pierwszego po wojnie demokratycznie wybranego prezydenta Łodzi.
"To właśnie prof. Leszkiem Balcerowiczem, Grzegorz Palka toczył spory o socjalne zabezpieczenia dla pracowników z upadających wtedy zakładów pracy Łodzi i regionu" - przypominał w rozmowie z PAP Tomaszewski.
Poseł wspominał, że Grzegorz Palka specjalnie poleciał do Stanów Zjednoczonych, aby spotkać się z wysokim urzędnikiem resortu gospodarczego, który nie miał czasu porozmawiać z nim w Polsce. "Palka przekonywał go, że musi być przynajmniej ochrona celna dla tekstyliów sprowadzanych do Polski, a wolny rynek łączyć z interesami społecznymi. Palki nie posłuchano, a przemysł włókienniczy w Łodzi upadł" - powiedział.
Debata transformacji Łodzi toczyła się podczas ósmej edycji Igrzysk Wolności. Organizatorzy IW promują je jako "interdyscyplinarną imprezę intelektualną i artystyczną oraz forum dla liderów różnych środowisk". W praktyce są tu obecni przede wszystkim zwolennicy nurtów lewicowych i liberalnych. Dominują politycy opozycji, przedstawiciele uczelni, a także dużych korporacji sponsorujących imprezę, reprezentanci organizacji społeczno-politycznych, spośród których wiele jest określanych, jako lewackie oraz artyści znani ostatnio głównie z krytyki rządu.
Jednym z organizatorów IW jest Leszek Jażdżewski redaktor naczelny czasopisma "Liberté!", który dwa lata temu, zapowiadając wykład Donalda Tuska na Uniwersytecie Warszawskim, ostro skrytykował Kościół katolicki w Polsce.
IW rozpoczęły się w piątek, a zakończą w niedzielę wieczorem.(PAP)
Autor: Hubert Bekrycht
kgr/