Tedros zastąpi Chinkę Margaret Chan, której dziesięcioletnia kadencja na stanowisku dyrektora WHO dobiegnie końca 30 czerwca.
Przed głosowaniem, które miało wyłonić nowego szefa wpływowej agendy ONZ, Tedros powiedział, że jako człowiek, który wychował się w skromnych warunkach, zdaje sobie sprawę, że nie można akceptować, by "ludzie umierali, ponieważ są biedni".
Obiecał też, że będzie "pracował niestrudzenie, aby wprowadzić w życie obietnicę WHO (dotyczącą wprowadzenia) powszechnej opieki zdrowotnej" oraz wypracować "solidne metody reagowania" w sytuacjach kryzysowych.
AFP przypomina, że WHO było krytykowane za brak adekwatnej reakcji na epidemię Eboli w Afryce Zachodniej (w latach 2013-2016), podczas której zmarło 11,3 tys. osób.
Kandydaturę Tedrosa poparł były dyrektor amerykańskiego Centrum Zwalczania i Prewencji Chorób (CDC) dr Thomas Frieden, który w opublikowanym w ubiegłym tygodniu na łamach "New York Timesa" liście chwalił byłego ministra za wdrożenie w Etiopii innowacyjnych rozwiązań upowszechniających dostęp do opieki zdrowotnej.
52-letni Tedros zostanie pierwszym szefem WHO, który nie jest z wykształcenia lekarzem; były minister zdrowia jest znanym ekspertem ds. leczenia malarii, ma dyplomy z zakresu biologii i immunologii chorób zakaźnych oraz doktorat w dziedzinie publicznej opieki zdrowotnej. (PAP)
fit/ mc/